Wieś musi pachnieć wsią

W niedzielne popołudnie w Jabłonowie Pomorskim w Centrum Konferencyjno Bankietowym Familia w Jabłonowie Pomorskim odbyła się II Biesiada z senatorem. Gospodarzem biesiady był Ryszard Bober, senator Rzeczpospolitej Polskiej.

Spotkania z senatorem Ryszardem Boberem w Jabłonowie Pomorskim, to już tradycja. Gospodarz podczas oficjalnego otwarcia uroczystości przywitał przybyłych gości, członków Polskiego Stronnictwa Ludowego, sympatyków i wszystkich, którzy licznie odpowiedzieli na jego zaproszenie. Szczególnie gorąco przywitał Władysława Kosiniaka-Kamysza Przewodniczącego PSL oraz Wicemarszałka Województwa Kuj.-Pom., Zbigniewa Sosnowskiego, a także przybyłych na spotkanie parlamentarzystów oraz samorządowców z województw Kujawsko-Pomorskiego i Warmińsko-Mazurskiego, powitał przybyłych na biesiadę rolników.

Biesiada rozpoczęła się otwartym spotkaniem z Władysławem Kosiniakiem - Kamyszem, który na początku swojego wystąpienia zaznaczył, że on będzie mówił krótko, ale liczy na pytania z sali, aby usłyszeć co nurtuje mieszkańców tej części Polski. - Chciałbym poruszyć kilka tematów w duchu prekampanii, która już dość mocno się rozgrywa - mówił. My do tych wyborów idziemy z określonym programem. Fundamentem programu jest uczynienie z Polski państwa najlepszego do życia, do pracy, do prowadzenia działalności gospodarczej, do edukacji.…To jest nasza ambicja, aby tak było. My jesteśmy Polską przyszłości, nie przeszłości. Są u nas środowiska polityczne, w których spór o przeszłość nas wyniszcza, bardzo nas dzieli. My będziemy myśleć o naszych następcach, jak zadbać o pokolenie naszych dzieci i wnuków. Jak oni w tej Polsce będą żyć? Gdzie i jak będą pracować, czy ze wsi wszyscy wyjadą? Bo wieś nie może pozostać letniskiem, ani sypialnią dla miasta. Wieś także nie może zatracić swojego wiejskiego charakteru. Wieś musi pachnieć wsią. My dzisiaj pytamy także czy chcemy Polski, gdzie ludzie nadal będą umierać w kolejkach do lekarzy, czy nastąpi wsparcie dla szpitali i ich oddłużenie? Czy będziemy mieli najlepszą żywność, czy będziemy uzależnieni od sprowadzania żywności z Afryki i Ameryki Południowej. I wreszcie czy będziemy mieli dostęp do wody, bo tu w tym województwie już występuje stepowienie gruntów, brak retencji, brak polityki w tym zakresie. Póki co stworzono spółki, a nie stworzono programów dla retencji. To są pytania o to jakiej Polski chcemy. 

Jaką Polskę wybierzemy

My prezentujemy Polskę gospodarną, opartą o pracę i edukację. Polskę doceniającą ludzi pracy, doceniającą przedsiębiorców, którzy stworzyli firmy, doceniającą wspólnotę lokalną. Mamy przekreślić Polskę marnotrawną, która dzisiaj została przez rządzących stworzona. Marnotrawienie majątku narodowego, marnotrawienie talentów i energii przedsiębiorczości. To wszystko ma dzisiaj miejsce. Weźmy przykład Lotosu i jego sprzedaży. To jak srebra rodowe, miały być odkupywane, a są sprzedane. Weźmy to zboże techniczne - miała być ochrona polskiej ziemi, polskiego rolnika, a tymczasem w niekontrolowany sposób magazyny zostały zalane nieznanej jakości zbożem z Ukrainy. 

Co z edukacją, bo po wakacjach dzieciaki wrócą do szkoły i jest pytanie; czy rodzice dalej będą płacić po kilka tysięcy zł rocznie za korepetycje? Program nauczania jest przeładowany, nauczycieli brakuje, rodzice są sfrustrowani, a uczniowie nie wiedzą co jest ważne w nauce. Nie uczy się ich krytycznego myślenia, nie uczy się ich odróżnienia prawdy od fałszu w Internecie. To trzeba zmienić. 

Pytamy dalej, czy wspólnota samorządowa będzie doceniona, czy będzie dalej drenowana? Bo ostatni rok to jest 20 miliardów zł zabrane wspólnotom samorządowym…..

Po wyborach

priorytetem będzie przywrócenie zasad praworządności, demokracji, dobrego obyczaju i uczciwości. Bo widzicie jak dzisiaj działają w spółkach skarbu państwa, to już nie łyżką i nie chochlą, ale taką łychą od koparki wykopują dla siebie łupy. Z tą nieuczciwością i zakłamaniem trzeba skończyć. Ale mogą zrobić to ci, którzy mają dobry plan na Polskę. Ja walczę o Polskę gospodarną. Trzeba docenić tych którzy są aktywni, którzy pracują… Chcieliśmy w Sejmie przeforsować swoją poprawkę o zwiększeniu 500+. PSL był za tym, aby, owszem, dać podwyżkę o 300 zł, ale dołożyć to tym, którzy pracują, chociaż jedna osoba w rodzinie. Niestety, ta poprawka nie przeszła i nie udało się postawić na aktywność, na gospodarność. Bo jak widać 500+ absolutnie nie poprawiło dzietności w Polsce. Mamy najniższą od czasu wojny liczbę urodzeń. Trzeba nad tym w parlamencie pracować, bo kto utrzyma 12-14 milionów emerytów i rencistów, jak nie będzie młodych ludzi do pracy… 

Niestety nie możemy w Sejmie zdobyć większości dla naszych postulatów. Ale się nie poddamy i dalej będziemy stawiać na wspieranie tych, którzy pracują, którzy płacą podatki. Dzisiaj rozliczają się wspólnie małżonkowie i nie ma znaczenia w sprawie podatkowej, czy mają jedno, czy dwoje, albo piątkę dzieci? Gdyby rozliczała się cała rodzina, to więcej pieniędzy zostawałoby w domu. To jest model francuski, bardzo prodemograficzny. 

Wygrywa obłuda rządzących

Jak nas Polaków zabraknie to trzeba będzie sprowadzać pracowników z zagranicy. W tej kwestii też widać zakłamanie władzy. Ci, którzy najgłośniej w 2015 roku krzyczeli przeciwko emigrantom w ubiegłym roku wydali zezwoleń na pracę dla obywateli państw muzułmańskich 136 tysięcy. Przez tych osiem lat rządów, nie stworzono żadnych mechanizmów, które zachęcałyby do powrotu z zagranicy Polaków. W to miejsce ciągle z przedsiębiorców ściągane są kolejne podatki i opłaty. Państwo cały czas drenuje nasze kieszenie w sposób bardziej, lub mniej jawny. Ostatnio zaplanowali referendum w sprawie rzekomej relokacji uchodźców. Tego problemu nie ma. On jest sztucznie stworzony, ponieważ pieniądze na referendum idą z budżetu państwa, a na wybory parlamentarne z funduszu partyjnego, to będzie można znów łychą od koparki czerpać kasę na kampanię… To będą wybory epokowe - mówił Kosiniak- Kamysz, bo albo zostaniemy w epoce państwa marnotrawnego, żyjącego przeszłością, albo wejdziemy w epokę Polski przyszłości, nowoczesnej i gospodarnej. Na zakończenie przewodniczący zachęcał do udziału w wyborach i przekonywania sąsiadów i znajomych do pójścia do urn. 

Po wystąpieniu przewodniczącego PSL, padło wiele pytań z sali na które Kosiniak - Kamysz odpowiadał w miarę możliwości szczegółowo. Ale to nie było faktyczne zakończenie części oficjalnej. Jeszcze długo w sali konferencyjnej w Familii Władysław Kosiniak - Kamysz oblegany był przez osoby, które chciały rozmawiać, albo fotografować się z panem przewodniczącym.

Biesiada

W plenerze na gości czekały stoły biesiadne z regionalnymi smakołykami, przygotowanymi przez zespół Centrum Konferencyjno Bankietowe w Jabłonowie.

Część zabawową rozpoczął występ grupy Podniebni z Jabłonowa, następnie zaprezentowała się Salsa Solo z Domu Kultury w Golubiu Dobrzyniu i zespół PORREGGAELOWANI. Dla chętnych fiesta balonowa, czyli lot balonem na uwięzi i na zakończenie przebojowy koncert zespołów Żuki i Karmel.

Dla najmłodszych przewidziano gry i zabawy z animatorką Malinką i dmuchańce. Dla trochę starszych tradycyjna grochówka i dania przygotowane przez panie z KGW.

Senator Ryszard Bober przy wsparciu żony Barbary zorganizowali dla członków i sympatyków Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie tylko ciekawe ale i wyjaśniające wiele spraw spotkanie z czołowym politykiem opozycyjnym. Natomiast w części biesiadnej przybyłym gościom zaproponowano mnóstwo atrakcji i warunków do rozmów ale nie tylko o polityce.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal