Nic się złego nie zdarzy, gdy na straży stać będzie straż ochotnicza. W Osieku z OSP mamy do czynienia od 100 lat. Wiekowa jednostka.
Pożary nękały kraj od wieków. Wzniecane były w czasach wojen i czasach pokoju. Drewniana architektura, cenne zabytkowe budowle, ale też niezbędne urządzenia jak przeprawy mostowe, płonęły od pioruna a także z powodu ludzkiej głupoty. Miasta w Polsce, dbając o bezpieczeństwo swych mieszkańców, wydawały stosowne przepisy i regulaminy, które były podstawą zakładania straży pożarnych, tworzenia racjonalnej organizacji obrony przeciwpożarowej. Faktem jest, iż organizacja obrony przeciwpożarowej już w latach 1832-40 dorównywała rozwiązaniom europejskim, a nawet je wyprzedzała.
Idea uczestnictwa we wspólnych akcjach przeciw żywiołom – ogień, woda, wiatr – przeciw ich skutkom, doprowadziła do utworzenia ochotniczych jednostek straży pożarnej. Powstawały zatem w miastach – pierwsza w Polsce OSP w 1864 r. w Kaliszu – małych miejscowościach jak choćby Rypin – w 1881 r. Ale nie wystarczało już bicie w dzwony, nawoływanie stróżów miejskich, z żywiołem trzeba było walczyć w sposób zorganizowany. Na dodatek należało – w przypadku polskich rozwiązań – przekonać władze trzech zaborów, że żywioł nie zna granic, podziałów, jest absolutnie apolityczny. Nie zawsze się to udawało, szczególnie na terenach Kongresówki. Aż dziwne, bowiem w Rypinie stacjonował pułk rosyjski, w Osieku był urząd celny, granica z zaborem pruskim nieco dalej, w Gorczenicy na tzw. Pisiaku. Ochrona tej infrastruktury należała zatem do służb granicznych i celnych, do wojska, a nie do specjalistycznych jednostek.
Oczywiście, zakaz władz miał swoje uzasadnienie, ponieważ OSP stały się sprężyną powstawania w organizacji różnych towarzystw: sportowych, teatralnych, muzycznych, kulturalnych, stowarzyszeń kultywujących polski język, tradycję, kulturę. A tego miało nie być! Dopiero w 1915 roku zatwierdzony został przez władze Rosji carskiej statut Towarzystwa OSP jako organizacji mającej skupiać straże pożarne w byłym Królestwie Polskim.
W Osieku myśl zorganizowania się obywateli w OSP zrodziła się w 1917 roku. Głównym inicjatorem tych działań był mieszkaniec Osieka o nazwisku Linde. Z dokumentów wiemy, że pierwsze zebranie organizacyjne odbyło się w lutym 1917 roku, a zgłosiło się 12 osób. W skład zarządu weszli: W. Piętka – prezes OSP, Linde – naczelnik, Jan Kutnik – gospodarz oraz Adam Jakubowski – skarbnik.
Pomimo trudności młodzi ludzie byli pełni zapału i entuzjazmu. Organizowano imprezy dochodowe, zbiórki pieniężne wśród mieszkańców Osieka i okolic. Z uzyskanych sum zakupiono rozmaity sprzęt m.in. sikawkę ręczną dwucylindrową na podwoziu dwukołowym, kilka bosaków, 12 kasków i 14 instrumentów muzycznych. Zorganizowano zatem orkiestrę strażacką. W końcu 1918 roku zmarł Linde, pierwszy naczelnik OSP w Osieku, znakomity organizator i społecznik. I stało się coś dziwnego – strażacy nie przejawiali chęci działania, sprzęt zabezpieczył u siebie w gospodarstwie Jan Kutnik, w OSP doszło nawet do likwidacji.
Karta odwróciła się, gdy nadeszła wolność, niepodległość, powstała Polska, zrodziła się myśl wznowienia działalności OSP w Osieku. Inicjatywę podjął Ignacy Karaś. Zebranie organizacyjne wyłoniło władze jednostki w składzie: W. Piętka – prezes, Ignacy Karaś – naczelnik, Feliks Rogoziński – zastępca naczelnika, Jan Kutnik – gospodarz, Adam Jakubowski – skarbnik. Do oddziału bojowego przyjęto 24 członków. Na tymże zabraniu przyjęto statut organizacyjny Towarzystwa Ochotniczej Straży Pożarnej z 10 maja 1918 roku.
Przez kolejne lata gromadzono sprzęt, udzielano się artystycznie jako że strażacy mieli swoją sekcję dramatyczno-artystyczną. Nie zapominano o szkoleniach, pokazach, konkursach, które doskonaliły umiejętności strażaków.
Odnotujmy, że w 1923 roku OSP zwiększyła swój majątek kupując: 4 beczkowozy, 6 bosaków, 2 pochodnie, 2 tłumice, 2 odcinki węża tłocznego, 12 dalszych bosaków, 24 drelichowe ubrania i 24 czapki. W 1925 roku przy pomocy PZUW strażacy zakupili nową pompę ręczną dwucylindrową na podstawie przenośnej, firmy „Puliszkowski”. Rok później rozpoczęła się budowa remizy strażackiej – plac pod budowę ofiarował jeden z właścicieli ziemskich w Osieku. Wielkim społecznikiem i działaczem OSP staje się druh Władysław Bojanowski, który objął funkcję naczelnika OSP w Osieku. Obok niego nową postacią staje się Stanisław Lasocki – sekretarz zarządu OSP.
W 1934 roku zapadła decyzja o zakupie sztandaru dla OSP. Uroczystość wręczenia sztandaru zbiegła się z 15-leciem jednostki. Na uroczystość wbijania gwoździ przybyła m.in. orkiestra dęta OSP z Rypina a także strażacy z rejonu Kłuśna, Świedziebni, Sadłowa i Radzik Dużych.
II wojna światowa to temat osobny, wymagający szczegółowego opracowania. Powiedzmy jedynie, że Niemcy nie likwidowali straży. Byli wśród druhów OSP także obywatele Niemiec, obok Polaków – ale pod komandami i rozkazami wydawanymi w języku niemieckim.
Po wojnie strażacy z entuzjazmem przystąpili do odnowi działalności OSP, a wśród nich m.in. Władysław Bojanowski i Zygmunt Argalski. Należało organizować fundusze, kupić nowy sprzęt rozgrabiony przez okupanta – praktycznie po wojnie została tylko jedna ręczna sikawka i drobny sprzęt. Tradycyjnie organizowano zbiórki na festynach, skupiono się na szkoleniu, brano udział w zawodach strażackich.
Nowe państwo z nowym ustrojem przeorganizowało zastępy ochotników. Zlikwidowano Związek Straży Pożarnych, powołano do życia komendy. Od powołania komend OSP do 1956 roku OSP w Osieku pracował w składzie: Władysław Bojanowski – komendant, Stefan Zdanowski – zastępca, Henryk Jakubowski – sekretarz, Zygmunt Argalski – skarbnik, Leon Rostkowski – gospodarz, Stefan Czachowski – członek komendy. W kolejnych latach osiecką jednostką OSP kierowali jako prezesi i naczelnicy: Alfred Gutkowski i Władysław Bojanowski (1957 r. ), Antoni Sopczyk i Tadeusz Łaszewski (1962 r.)
W 1968 r. z okazji 50-lecia ufundowano nowy sztandar, przekazano też nowy wóz. W 1990 r. w miejscu starej oddano do użytku nową remizę strażacką. W 1996 r. jednostka pozyskała samochód Star 244, przekazany przez PSP w Brodnicy. W 1997 r. OSP Osiek zostaje włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – profesjonalizm szkolenia i działania, doświadczenie, usprzętowienie, wyniki w skali krajowej zadecydowały o takiej pozycji. Kolejny rok znów przynosi możliwość pozyskania niezbędnego sprzętu, tym razem do ratownictwa drogowego. W 2009 r. odnotowujemy zakup samochodu MAN TGL 12.240 wraz z wyposażeniem. W 2017 roku powstaje wieża do suszenia węży.
Obecny zarząd, który przygotował uroczystości z okazji 100 rocznicy utworzenia OSP Osiek, pracuje w składzie: Konrad Balsam – prezes, Krzysztof Sztandarski – naczelnik, Krzysztof Guzowski – zastępca naczelnika, Sławomir Kopczyński – skarbnik. Andrzej Jastrząb – sekretarz. OSP liczy obecnie 17 członków. Wszystkim druhom składamy najlepsze życzenia!
Oprac. Bogumił Drogorób
Fot. Nadesłane
jak ten czas leci ,przez poltora roku nikt ale to nikt nie zagladnol na strone nawet redaktor . wszystko jest funta klakow nie warte
redaktorze Drogorób : jak nawiązujecie do historii . to może bardziej rzetelniej . chociażby przez pamięć dla nieżyjących . A tak a propos to przy niewielkim wysiłku można napisać ciekawe opracowanie o Osieckiej OSP
znałem druhów Bojanowskiego . Sobczyka , Argalskiego .a druha Łaszewskiego to nawet osobiście ,Często jako dziecko przysłuchiwałem się ich spotkaniom organizacyjnym ,Mam ich zdjęcia