Brodniczanie koncertem w cyklu VI Międzynarodowych Wiosennych Spotkań Bardów - w „Kawiarence u Brela” – definitywnie pożegnali wiosnę.
Międzynarodowe Wiosenne Spotkania Bardów w Pałacu Anny Wazówny w „Kawiarence u Brela”, mają już swoją historię, zapisaną złotymi zgłoskami w miejskim kalendarzu imprez kulturalnych.
Podczas koncertu, na który jak zwykle licznie przybyli brodniccy melomani, atmosfera dosłownie i w przenośni była bardzo gorąca. W tym dniu żar lał się z nieba, a zaglądające do okien Sali Wielkiej Pałacu Anny Wazówny słońce jeszcze bardziej podgrzewało temperaturę wieczoru. Piosenki Gordona Haskella, Leonarda Cohena, Sergea Gainsbourga, Charlesa Aznavoura, Gorgesa Brassensa, Édith Piaf, Zaz, Jacquesa Brela, Karela, mistrzów Przybory i Wasowskiego. przypomnieli, w większości dobrze znani brodniczanom, znakomici artyści: Jacek Beszczyński i Zespół Nadziei Maleńka Orkiestra w składzie Leszek Miliński, Krzysztof Kwiatkowski.
Cudowny głos po raz kolejny przed swoją publicznością prezentowała Maryna Nesvetova-Marciniak, której przy fortepianie akompaniował, także dobrze znany brodnickim melomanom Jarosław Salej, oraz gościnnie przebywająca w naszym mieście Hanna Zuieva, prywatnie przyjaciółka Maryny.
Wspaniałe, ponadczasowe piosenki z Kabaretu Starszych Panów przypomniał Michał Hajduczenia. On także ma w Brodnicy swoje bardzo liczne grono wielbicieli. Tym razem Michał Hajduczenia wystąpił z Magdaleną Cysewską - śpiew i z Pawłem Wiśniewskim, który popisał się mistrzowską grą na akordeonie.
Warto zaznaczyć, że to w dużej mierze, dzięki Marszałkowi Województwa Kujawsko – Pomorskiego, Burmistrzowi Brodnicy, Muzeum w Brodnicy i Firmie SUN-DAY, organizatorom tej wspaniałej muzycznej imprezy, mogliśmy doświadczyć tak wielu godnych pamięci przeżyć.
Otwierając spotkanie Zdzisława Marciniak, szefowa Wydziału Współpracy Zewnętrznej i Informacji Urzędu Miejskiego w Brodnicy wyraziła nadzieję, że koncert w „Kawiarence u Brela” będzie udany i wyjątkowy. I taki był. Rozśpiewany, liryczny, trochę nostalgiczny. Niezapomniany.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze