Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego wejdzie na ekrany polskich kin 24 września. Nieco wcześniej prapremiera w Warszawie i Bydgoszczy.
Być może miłośników kina Wojciecha Smarzowskiego zadziwi fakt, iż tytuł jego najnowszego filmu pokrywa się z pamiętnym, sprzed blisko dwudziestu lat. Jedna istotna cecha wyróżni nowe „Wesele”. Pisownia na plakacie – dziś jeszcze niespodzianka.
Nasze zainteresowanie tym filmem wynika nie tylko z szacunku dla twórczości autora takich dzieł jak „Dom zły”, „Róża”, „Drogówka”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Wołyń”, „Kler”, także z faktu, że plan filmowy stanowiły dla twórcy filmu miejscowości na Kujawach i Pomorzu. Na planie filmowym pojawiła się Nieszawa, właściwie całe miasteczko, z rynkiem na czele, a także pałac w Ostromecku, kościół parafialny pw. św. Mikołaja w Bydgoszczy-Fordonie.
- Plan zdjęciowy mieliśmy także w miejscowościach podwarszawskich, na Łotwie w miejscowości Tukums, niewielkim dwudziestotysięcznym miasteczku, położonym na Wysoczyźnie Kurlandzkiej – mówi Wojciech Gostomczyk z Bydgoszczy, jeden z producentów filmu. - Reżysera zafascynowała przede wszystkim niska, drewniana zabudowa z początków XX w.
Kogo zobaczymy na ekranie? Z pewnością plejadę wybitnych artystów, a listę otwierają oczywiście panie Agata Turkot, Michalina Łabacz, Agata Kulesza oraz Robert Więckiewicz, Mateusz Więcławek, Arkadiusz Jakubik, Andrzej Chyra. Ryszard Ronczewskiego zobaczymy na ekranie w jego ostatniej roli – aktor zmarł podczas kręcenia filmu. Reżyserem i autorem scenariusza jest Wojciech Smarzowski autorem zdjęć Piotr Sobociński, operator filmowy, a twórcą muzyki Mikołaj Trzaska.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze