Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:56
Reklama

Tatrzańskie pstrągi zagościły w Piekiełku

Tatrzańskie pstrągi zagościły w Piekiełku

Rzeka Wel w gminie Grodziczno, na odcinku znanego Piekiełka, płynie wartkim nurtem i tam pasjonaci moczenia kija mogą przeżyć namiastkę górskiego wędkowania. Właśnie do Welu, w tym miejscu trafił, narybek pstrąga potokowego. A to za sprawą m.in. za sprawą ichtiologa z zakładu hodowlanego w Grzmiecy.

Rzeka Wel na swoim niemal stukilometrowym odcinku jest atrakcyjnym szlakiem kajakowym, który wiedzie przez dziewięć jezior. Niektóre odcinki rzeki charakteryzują się spadkami, przez co tworzą się tzw. bystrza, gdzie woda płynie wartkim nurtem. Jednak największą sławę ma dwukilometrowy odcinek o charakterze przełomowym zwany Piekiełkiem. Dla wodniaków przedostanie się przez górski odcinek w okolicach wsi Trzcin, ze zwalonymi drzewami i zdradliwym nurtem, jest niemałym wyzwaniem.

Dość często Piekiełko odwiedzają wędkarze, nawet z odległych stron, którzy polują na welskiego pstrąga. Dlatego raz w roku, w tym miejscu, do wód Welu, wpuszczany jest narybek pstrąga. W miniony weekend pracownicy Zespołu Gospodarki Wędkarsko-Rybackiej w Grzmięcy koło Brodnicy, których wspomagani przez członków Społecznej Straży Rybackiej z Nowego Miasta Lubawskiego, wpuścili do welskiego Piekiełka i w okolicy osady Chełsty, około 8 tysięcy małych pstrągów potokowych.

Bartosz Kalikowki, ichtiolog z zakładu w Grzmięcy wraz z kierowcą, specjalnie przystosowanym autem, z systemem natleniania, przywieźli narybek aż z Zakopanego.

- Jest to narybek wiosenny o wadze 19 gramów, który pochodzi ze znanego gospodarstwa rybackiego „Pstrąg Tatrzański”. Ryby hodowane są 1000 metrów nad poziomem morza, w wodzie ze źródeł Dunajca — wyjaśnia ichtiolog z Grzmięcy.

Pomimo corocznego zarybiania, sztuka złowienia pięknej sztuki udaje się jednak nielicznym, co potwierdza Krzysztof Puwalski, wędkarz i jednocześnie pasjonat ichtiofauny z Nowego Miasta Lubawskiego.

- Na Piekiełku obowiązuje zasada „złów i wypuść”. W ostatnich latach nie udało mi się złowić okazowej sztuki, raczej trafiały się mniejsze, bo mierzące 30-40 centymetrów. Narybek, który wpuszczono do wód do Piekiełka będzie miał sprzyjające warunki rozwoju. Przez kilka miesięcy będzie się trzymał blisko miejsca wpuszczenia, następnie rozejdzie się po nurcie rzeki — powiedział Krzysztof Puwalski.

Oprac. (bd)
Fot. Nadesłane



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama