Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 października 2025 09:50
Reklama

Niezwykła moc teatru amatorskiego

Niezwykła moc teatru amatorskiego

Przez trzy wrześniowe dni Brodnica rozbrzmiewała śmiechem, ciszą, śpiewem, dźwiękiem braw i rozmów toczonych do późnej nocy. XIX edycja  Brodnickiej Uczty Teatralnej znów udowodniła, że teatr amatorski ma niezwykłą moc – nie tylko artystyczną, ale i wspólnototwórczą. 

A tegoroczna edycja rozpoczęła się od wyjątkowego wydarzenia – na scenie Brodnickiego Domu Kultury wystąpiła legenda polskiego filmu i teatru, Jan Peszek, prezentując monodram „Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego” Bogusława Schaeffera. Sala Brodnickiego Domu Kultury wypełniła się po brzegi, a publiczność przez godzinę była prowadzona w rytmie scenicznego szaleństwa – raz w pełnym skupieniu, raz w śmiechu, raz w ciszy, która mówiła więcej niż słowa. Dla wielu to było nie tylko spotkanie z wybitnym artystą, ale wręcz lekcja, czym teatr może być, gdy ciało i głos aktora stają się instrumentem. Ku zaskoczeniu widzów Jan Peszek zdradził, że Brodnica i okolice nie są mu obce - w dzieciństwie wiele wakacyjnych dni spędził w niedaleko położonym Górznie. 

Dziewięć spektakli – dziewięć światów

Kolejne dni należały do grup z całej Polski. Na scenie BDK-u zaprezentowano dziewięć spektakli – każdy inny, każdy autentyczny i szczery.

Młodzieżowe Rozkwity z Chojnowa („Mam taką fantazję…”, reż. Karolina Rosocka) zaprosiły widzów do intymnego świata kobiecego dojrzewania. Lublinianie z NOTOCO Spektrum Akacja („Otwórz drzwi”, reż. Monika Nitkiewicz-Mitrut) zbudowali senne, oniryczne uniwersum pełne lęków i pragnień. Able Dynamic Happy Dancers z Brzegu („Co dalej?”, reż. Paulina Rutowicz) połączyli taniec, ruch i teatr w dynamicznym przedstawieniu, które stawiało pytania o kondycję współczesnego człowieka.

Nie zabrakło klasyki absurdu – Teatr Ecce Homo z Kielc („Trelemorele”, reż. Marcin Bortkiewicz) jako pierwszy w Polsce zmierzył się ze sceniczną inscenizacją rzadko granego dramatu Tadeusza Różewicza. Spektakl pełen ironii i przewrotności poruszył widzów i udowodnił, że „śmietnik różewiczowskich fantazmatów” to przestrzeń, w której można odnaleźć siebie i współczesność.

W kategorii teatrów „po pracy” pojawiły się przedstawienia z ogromną dawką humoru i refleksji: warszawski Teatr Wary Mary („Tu leży pies pogrzebany”, reż. Fabian Kocięcki) opowiedział groteskową historię konfliktu o działkę, w której komedia przeplata się ze smutną refleksją. Kompania Teatralna Mamro z Warszawy („Przedział”, reż. Grzegorz Reszka) zabrała widzów w podróż, w której doszło nie tyle do katastrofy komunikacyjnej, co do zderzenia osobowości i emocji. Z kolei Teatr Fieter z Ozimka („Camus 'She, Bye’”, reż. Robert Konowalik) zaprezentował przewrotną, ironiczną opowieść, której nie sposób oglądać od końca.

Nie zabrakło też mocnych, kameralnych tonów. Emilia Lipińska w monodramie „Tu nie chodzi o śmierć” (Teatr po Godzinach, Żary, reż. Alicja Wróbel) poruszyła publiczność przejmującą opowieścią o depresji i samotności, a Studio Aktorskie Kurtyna z Lublina („(Nie)usprawiedliwiona”, reż. Ismena Maślankiewicz) zmusiło widzów do konfrontacji z trudną historią Olgi Hepnarovej – ostatniej kobiety skazanej na śmierć w Czechach. 

Każdy ze spektakli był inny, ale wszystkie łączyła jedna cecha: szczerość, która nie pozostawiała widzów obojętnymi.

Spektakle konkursowe oceniało jury w składzie:

- Ewa Skibińska – wybitna aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, wielokrotnie nagradzana za swoje role, związana m.in. z Teatrem Polskim we Wrocławiu i Teatrem Powszechnym w Warszawie,

- Katarzyna Tokarska-Stangret – krytyczka teatralna, zastępczyni redaktora naczelnego miesięcznika Teatr, badaczka twórczości Tadeusza Kantora,

-Tomasz Mycan – aktor Teatru Nowego w Poznaniu, wcześniej przez 19 lat związany z Teatrem im. Wilama Horzycy w Toruniu.

Nagrody i wyróżnienia

Po obejrzeniu dziewięciu spektakli werdykt Jury brzmiał następująco: GRAND PRIX i 1800 zł dla -  Able Dynamic Happy Dancers z Brzegu za spektakl „Co dalej?” (reż. Paulina Rutowicz)

W kategorii teatrów młodzieżowych:

- I miejsce – Teatr Rozkwity z Chojnowa („Mam taką fantazję…”, reż. Karolina Rosocka) – 1300 zł

- II miejsce – NOTOCO Spektrum Akacja z Lublina („Otwórz drzwi”, reż. Monika Nitkiewicz-Mitrut) – 1100 zł

W kategorii teatrów studenckich i „po pracy”:

- I miejsce – Teatr Wary Mary z Warszawy („Tu leży pies pogrzebany”, reż. Fabian Kocięcki) – 1300 zł

- II miejsce – Teatr Fieter z Ozimka („Camus 'She, Bye’”, reż. Robert Konowalik) – 1100 zł

- III miejsce – Kompania Teatralna Mamro z Warszawy („Przedział”, reż. Grzegorz Reszka) – 900 zł

Nagroda za reżyserię i 1000 zł – Karolina Rosocka (Teatr Rozkwity, Chojnów)

Nagroda aktorska i 1000 zł – Wojciech Kałużyński (Teatr Wary Mary, Warszawa)

Nagroda Publiczności i 1000 zł – Teatr Rozkwity z Chojnowa

Festiwal wspólnoty

– To były trzy dni pełne emocji, które na długo zostaną w naszej pamięci. Brodnicka Uczta Teatralna to nie tylko spektakle – to rozmowy, spotkania, ognisko pod ruinami zamku, wspólne warsztaty – mówi Aneta Giemza – Bartnicka, prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Kultury i Sztuki Bractwo, organizatora festiwalu. - Widzieliśmy, jak młodzi i dojrzali twórcy dzielą się ze sobą energią i doświadczeniem. To największa wartość tego festiwalu – że łączy ludzi. Jesteśmy wdzięczni grupom za pasję, jury za wnikliwe spojrzenie, a publiczności za obecność i ogromną otwartość. Dziękuję też naszym partnerom i instytucjom wspierającym – bo bez nich Brodnica nie mogłaby na te trzy dni stać się teatralnym sercem Polski.  prezeska Stowarzyszenia Przyjaciół Kultury i Sztuki Bractwo, organizatora festiwalu.

Ogólnopolski Festiwal Brodnicka Uczta Teatralna był współfinansowany z budżetu Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Gminy Miasta Brodnica.Partnerem wydarzenia był Brodnicki Dom Kultury. Dodatkowymi sponsorami wydarzenia były firmy: Weles Sp. z o.o., Bricomarche Brodnica, Buglo Polska, Perfekt Dom, Biuro Projektowe Presto, Restauracja Starówka, Kawiarnia Czarna Malina, Restauracja Stacja Tama, Restauracja Na Zamkowej, Muzeum w Brodnicy, a także: Agnieszka Ciechanowska, Mateusz Szafrański, Jola i Kuba Guentzel.

Organizatorzy podkreślają, że właśnie ta synergia – artystów, publiczności, instytucji i miasta – pozwala kontynuować dzieło, które od 19 lat gromadzi w Brodnicy ludzi zakochanych w teatrze. 

– Już dziś chcę serdecznie zaprosić wszystkich do udziału w przyszłorocznej, jubileuszowej – XX. Brodnickiej Uczcie Teatralnej. Szykujemy wiele niespodzianek, o których będziemy informować stopniowo. Zachęcam do śledzenia naszych mediów społecznościowych – to tam w pierwszej kolejności pojawią się szczegóły dotyczące naszego festiwalu  – dodaje Aneta Giemza-Bartnicka.

Opr. (ever)

Fot. Marcin Jadziński



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama