Lato to czas gdy trzeba przygotowywać organizm do zimy. Chodzi głównie o wzmocnienie odporności poprzez aktywność fizyczną, dobry sen i odpoczynek, ale przede wszystkim chodzi o budowanie rezerw witamin i minerałów.
Bogactwo witamin i minerałów i nie tylko
Latem, gdy w ogrodnictwach, ogródkach działkowych, czy na przydomowych grządkach i owocowych drzewach i krzewach dojrzewają rodzime owoce i warzywa, można zbudować, a przynajmniej tak być powinno, silne podłoże witamin i minerałów, które będzie potrzebne podczas długiej jesienno - zimowej szarugi. Trzeba skorzystać z tego, że lato to czas obfitości, rosnących po sąsiedzku świeżych owoców i warzyw, które w tym czasie powinny stanowić podstawę naszej codziennej diety. Jednak jest jedno „ale”. Przy zakupach i spożywaniu tego co kupiliśmy, często za spore pieniądze, trzeba zachować ostrożność. Jak się okazuje oprócz prozdrowotnych zasobów w owocach i warzywach możemy spotkać również te szkodliwe dla zdrowia. Według badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Pro -Test akredytowane laboratorium - Zakład Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa - Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach przebadano owoce pod kątem obecności różnych pestycydów.
Które zdrowsze?
Z Lidla, Biedronki, czy z bazaru? Niestety, najbardziej skażone okazały się czereśnie z polskich upraw sprzedawane głównie na bazarach i na ulicznych stoiskach. Zawierały aż osiem pestycydów, w tym całkowicie zakazane w Unii Europejskiej substancje, których stosowanie grozi odpowiedzialnością karną. Fundacja Pro -Test opublikowała wyniki testu czereśni kupionych w Lidlu, Biedronce i na bazarze. Do badań laboratoryjnych trafiły czereśnie kupione w tych trzech lokalizacjach. W Lidlu i Biedronce były to owoce z importu - z Hiszpanii i Grecji. Natomiast czereśnie z bazaru pochodziły z polskiej uprawy. Najwięcej pestycydów, bo aż osiem, wykryto w czereśniach z Polski, sprzedawanych na bazarze jako te najzdrowsze - bo nasze, „niepryskane”. Badacze znaleźli w nich m.in. ometoat - środek silnie toksyczny, uznawany przez EFSA za potencjalnie rakotwórczy, neurotoksyczny i zaburzający gospodarkę hormonalną.
Obecność ometoatu w przebadanych czereśniach z Polski jest tym większym zaskoczeniem, że stosowanie tego środka jest od wielu lat nielegalne na terenie całej Unii Europejskiej. Fundacja, która zlecała badania po otrzymaniu wyników złożyła zawiadomienie do Sanepidu. Tym bardziej, że sprzedawczyni z bazaru poinformowała kontrolerów, że to owoce z własnej uprawy. Na pytanie, czy były pryskane, bo będzie je jadło małe dziecko, zapewniała, że w ogóle nie są pryskane. Jak się okazuje, nawet sprzedawane jako "niepryskane" owoce mogą być szczególnie groźne dla zdrowia. Na szczęście na tego rodzaju nadużycia nie pozwalają sobie największe sieci sprzedaży detalicznej. Dla porównania, w hiszpańskich czereśniach z Lidla i greckich z Biedronki wykryto maksymalnie dwa pestycydy dopuszczone do stosowania na terenie Unii Europejskiej i to w śladowych ilościach, znacznie poniżej dopuszczalnych limitów. Wyniki badań laboratoryjnych potwierdzają, że stężenie pestycydów w czereśniach z marketów nie stanowiło zagrożenia dla zdrowia.
Mity runęły
Podczas gdy konsumenci często obawiają się owoców z importu, to właśnie one okazały się bezpieczniejsze niż rodzime czereśnie kupione na bazarze. Wyniki testu wskazują na systemowy problem: brak skutecznego nadzoru nad jakością warzyw i owoców sprzedawanych poza dużymi sieciami handlowymi. Właśnie w takich miejscach, jak bazary czy lokalne targowiska, kontrole jakości są rzadsze. Tymczasem tracą konsumenci, którzy kierują się zaufaniem do polskiej żywości i patriotyzmem zakupowym, często nieświadomi, że w zamian mogą otrzymywać produkty gorszej jakości, a nawet niespełniające norm i jak się okazuje, nie zawsze będzie to zakup udany. W zamyśle miały wspierać magazynowanie witamin i minerałów, a w rzeczywistości najnowsze badania wykazały, że część czereśni pochodzących z polskich upraw i dostępnych w sprzedaży detalicznej, zawiera szkodliwe, a nawet zakazane w UE pestycydy. Badacze żywności mówią, że bazary mają być pod względem kontroli jakości "czarną dziurą", a kupno na nich w ocenie przedstawicieli fundacji obarczone jest większym ryzykiem, niż ma to miejsce w przypadku marketów. W związku z tym zapowiadają kolejne testy, w których sprawdzona zostanie jakość i ilość pozostałości po pestycydach w owocach i warzywach dostępnych na polskim rynku.
Jak chronić zdrowie?
Jeśli nieznane jest źródło pochodzenia pożywienia, należy po pierwsze ograniczyć jego spożycie, a po drugie starać się zmniejszyć ilość szkodliwych dla zdrowia substancji. Dobrze jest także wybierać produkty BIO z certyfikatem lub pochodzące bezpośrednio z domowej uprawy. Do sprawdzonych domowych sposobów oczyszczenia warzyw z części substancji chemicznych zaliczyć można naprzemienne ich płukanie w środowisku kwaśnym i zasadowym.
Szczegółowe kroki:
- Płukanie w kwaśnym roztworze:
przygotowanie roztworu: do litra wody dodać pół szklanki octu (winnego, jabłkowego lub spirytusowego) lub 2-3 łyżki kwasku cytrynowego. Zanurzyć owoce i warzywa w roztworze na kilka minut (2-3 minuty). Płukanie w kwaśnym roztworze pomaga usunąć bakterie, takie jak E. coli, Listeria i Salmonella.
- Płukanie w zasadowym roztworze:
przygotowanie roztworu: do litra wody dodać 1 łyżkę sody oczyszczonej. Zanurzyć owoce i warzywa w roztworze na kilka minut (2-3 minuty). Płukanie w zasadowym roztworze pomaga usunąć pestycydy.
- Płukanie pod bieżącą wodą:
po płukaniu w obu roztworach, należy dokładnie opłukać owoce i warzywa pod bieżącą wodą.
- Dodatkowe metody:
- obieranie owoców i warzyw przed spożyciem usuwa pestycydy z powierzchni.
- po umyciu, osuszyć owoce i warzywa czystą ściereczką lub ręcznikiem papierowym.
- Dodatkowe wskazówki:
dla warzyw i owoców o grubszej skórce: można je delikatnie szorować szczotką podczas mycia pod bieżącą wodą.
- Urządzenia do ozonowania:
Warto też rozważyć użycie urządzenia do ozonowania warzyw i owoców, które usuwa pestycydy i przedłuża trwałość produktów.
- Specjalne płyny:
w sklepach ekologicznych dostępne są specjalne płyny do mycia owoców i warzyw, które usuwają pestycydy i bakterie.
Pamiętać należy, aby zawsze dokładnie myć owoce i warzywa przed spożyciem, niezależnie od tego, czy zamierza się je obierać, czy jeść ze skórką.
Opr. i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze