4 czerwca kolejna książka Krzysztofa Piersy trafi do księgarni. Tym razem zabiera Czytelników do kompleksu Riese w Górach Sowich. Czego wraz z autorem będziemy tam szukać? Złotego Pociągu? Wrocławskiego Złota? "Cudownej Broni" Trzeciej Rzeszy?
O tym Czytelnicy przekonają się już niedługo. Już dziś zapraszamy! I drobna przynęta: będzie to bezpośrednia kontynuacja bohaterów z "Gustloffa", więc osoby czytające poprzednią książkę dowiedzą się co nowego słychać u swoich ulubionych bohaterów. Przedpremierowe spotkanie w brodnickiej bibliotece odbędzie się 29 maja
Kolejne projekty
- Razem z Wydawnictwem Initium nie zwalniamy tempa – mówi młody autor, powieściopisarz z klasą. - W październiku będzie miała miejsce kolejna premiera, tym razem będzie to thriller "Strefa Wojny", który opisałbym mieszanką "Igrzysk Śmierci" Suzan Collins i "Wielkiego Marszu" Stephena Kinga. Ja tymczasem pracuję nad trzecim kryminałem o skarbach drugiej wojny światowej oraz powieścią którą określiłbym kryminałem historyczno-przygodowym. Netflixowy "Peaky Blinders" osadzony w Wolnym Mieście Gdańsk dwudziestolecia międzywojennego.
Wrażenia z kryminału
- Jestem absolutnie oczarowany zarówno Czytelnikami jak i pisarzami. Na spotkaniach autorskich przychodzi mnóstwo osób. Opowiadają o latach 40-tych, o wspomnieniach swoich krewnych, o niezwykłościach i okrucieństwach, których byli wtedy świadkami. Każda rozmowa to dla mnie niezwykła wartość dodana.
Dodatkowo pisarze powitali brodnickiego twórcę literatury z otwartymi ramionami. - Są przyjacielscy, serdeczni, pomocni i ku mojemu zaskoczeniu nikt nie zadziera nosa, a przecież to ludzie z ekranizacjami, nagrodami wielkich festiwali i nakładami idącymi w dziesiątki tysięcy. Mimo to wszyscy są wyluzowani i normalni. Wspaniale jest integrować się z takim towarzystwem.
Tematy terapeutyczne
Choć powieści kryminalne idą coraz lepiej, działalności terapeutycznej twórca powieści absolutnie nie odpuszcza. Codziennie ma telefony od szkół i bibliotek w sprawie warsztatów profilaktycznych. Rodzice również dzwonią z prośbą o indywidualne konsultacje. Cierpi na "klęskę urodzaju" bo nie ma już gdzie ulokować kolejnych szkół, a to tylko pokazuje jak niewielu specjalistów zajmuje się tematem uzależnienia od nowoczesnych technologii. - Chętnie oddałbym część tego tortu, tylko w wielu szkołach i bibliotekach słyszę to samo - nie ma kogo zaprosić. Specjalistów jest za mało, a tych kilku naprawdę dobrych ma domknięty kalendarz. Sam zostałem już tylko z kilkoma wolnymi terminami na listopad i grudzień. Dużo jeżdżę w okolice Chełmna i Działdowa, regularnie jestem też w okolicach Rzeszowa, Katowic i Kalisza. Przez cztery tygodnie prowadziłem warsztaty na Pomorzu. Od września będę również wykładał na uczelni w Poznaniu – dodaje Krzysztof Piersa.
W Brodnicy zaś regularnie zaprasza brodnickiego autora Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego.
- Z radością odwiedzę ponownie tę szkołę 29 maja – obiecuje Krzysztof Piersa.
Bogumił Drogorób
Fot. Archiwum autora
Napisz komentarz
Komentarze