Ustronie Morskie – kolejny przystanek w dorocznych wędrówkach członkiń Stowarzyszenia „Od Nowa” w Brodnicy, po zdrowie, wypoczynek, spotkanie w dobrym towarzystwie, po zapomnienie o codziennych sprawach, dolegliwościach.
Dom Wczasowy Mewa, kilkadziesiąt metrów od plaży. Znakomite położenie. Jeszcze bliżej do ścieżki pieszo-rowerowej, która ciągnie się przez Sianożęty aż do Kołobrzegu. Szybko panie przekonują się, że to wspaniałe, kameralne atrakcje, schronienie w cieniu, przed średnią temperaturą pobytu w Ustroniu Morskim określaną na nieco ponad 30 stopni C.
Plaża – może nie aż tak szeroka jak w Darłowie czy Łebie, ale dość miejsca, żeby ustawić leżak i skorzystać nie tylko z kąpieli słonecznych. Woda bowiem w Bałtyku, w tej okolicy gdzie pełne morze, była w tym czasie nadzwyczaj wysoka.
Poza tym spacer plażą w kierunku mola i kolejnej miejscowości, Sianożęty. Na rybę do wielu smażalni, na molo posłuchać wiatru. W takich miejscach warto wyłącznie poddać się pogodzie, wszystkiemu co daje nam natura, przeżyć emocje wyobraźni, która sięga dalej niż horyzont.
Wspaniały pomysł integracyjny – zaproszenie do udziału w tygodniowym wypadzie kilkunastu osób - z różnych regionów kraju – po operacjach krtani, strun głosowych, z którymi rozmowa była nie tylko sztuką słuchania ale i wielką przyjemnością. Do tego wspólne gry i zabawy – w kalambury, akordeonowe koncerty, muzyka do tańca, a także serial dowcipów, których zapamiętanie – chociaż w niewielkiej części – było trudniejsze niż nauka wiersza, nawet z rymem białym.
A poza tym była okazja wyjazdu na kilka godzin do Kołobrzegu, zobaczyć atrakcje Miodowego Raju w miejscowości Dygowo, skąd słodkie pamiątki otrzymali wszyscy uczestnicy pobytu nad morzem, do tego dołożyć trzeba perełkę natury botanicznej, dom chleba z muzeum gospodarstwa. Dużo wspomnień!
Za chwilę kolejny tydzień wakacyjny, tym razem na południe kraju, w Beskidy. Wisła zaprasza – od 22 do 29 września.
(bd)
Fot. Nadesłane
Napisz komentarz
Komentarze