Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 05:13
Reklama

Czas krwawego księżyca

Czas krwawego księżyca

Najnowszy i pewnie jeden z najlepszych filmów Martina Scorsese i Leonardo Di Caprio. „Czas krwawego księżyca” -  widać w nim ponad pokoleniowe zrozumienie i współpracę aktor - reżyser - producent. 

Temat pozbycia się rdzennych Amerykanów z Ameryki północnej jest ważny i poruszający. Sam jestem ogromnym fanem dwóch mówiących o tym czasie filmów: „Mały, wielki człowiek” Arthura Penna i „Tańczący z wilkami” Kevina Costnera. W tym drugim na końcu filmu widzimy napis: „Trzynaście lat później ich domy zostały zniszczone, bizony zostały wybite a ostatnie plemię wolnych Siuksów poddało się władzy białych, w Fort Robinson w stanie Nebraska. Wielka kultura konna równin zniknęła, a amerykańska granica miała przejść wkrótce do historii.” Nawiązuję do tego cytatu świadomie ponieważ porusza on bardzo współczesny problem zmiany kultury. Z punktu widzenia rozwojowo cywilizacyjnego na pewno postępowym ale czy dobrym? Ameryka wprawdzie rośnie w siłę ale jaki kosztem. Indian podobnie jak kiedyś dinozaurów już nie ma. Czy aby zbudować nową przestrzeń trzeba było koniecznie zniszczyć starą? Wątpię! Wracając do filmu: Oklahoma, w latach 20 minionego wieku w dziwnych okolicznościach zaczynają ginąć kolejni Indianie ze szczepu Osagów, zwani są najbogatszymi Indianami Ameryki, albowiem na terenach ich rezerwatu znajdują się niezwykle bogate złoża ropy naftowej. Zagadkę serii morderstw na zlecenie prezydenta USA próbuje rozwikłać nowo utworzone FBI, trafiając na ślad kolejnych ponurych tajemnic. To historia świetnie  udokumentowana, fascynująca i przerażająca chciwością, rasizmu i zbrodnią. Pod względem reżyserskim nie mamy do czynienia z bardzo dobrym kinem tylko wybitnym. W mojej ocenie arcydzieło i pewnie przyszły Oscar za najlepszy film. „Czas krwawego księżyca” jest pełen skrajnych kontrastów. Widzimy rozległe pejzaże ziemi Osagów, w wolnym ruchu kamery a za moment krajobraz zmienia się w ciemne przytłaczające wnętrza i złego ducha miasta. Ziemia, na której zamieszkują Indianie, to z jednej strony ich największe bogactwo a z drugiej zmora. Podobnie zaplanowana na chłodno zbrodnia łączy się z miłością. Z pozoru prawdziwą, gdy jednak zagłębiamy się w opowieść czujemy zdradę, przebiegłość i totalny fałsz czyli uczucia, które nie towarzyszą prawdziwej miłości. To skomplikowane i wyrachowane uczucie Ernesta do nowo poślubionej Indianki Mollie podobnie jak w filmach Stanley Kubricka w symetrycznych, monumentalnych czasem kadrach, to praca operatora Rodrigo Prieto (Amores Perros, Milczenie, Barbie i też pewnie Oscar za zdjęcia); nadaje prawdziwy wydźwięk temu filmowi a pełne krzywd i wymownych milczących przemyśleń spojrzenia zapadają na długo po wyjściu z kina. Miałem kiedyś taką sytuację po wyjściu z toruńskiego kina Kopernik z filmu „Cienka czerwona linia” gdzie po projekcji błąkałem się bez celu po ulicach Torunia. Tak film Martina Scorsese zrobił na mnie piorunujące wrażenie podobnie jak kiedyś „Czas apokalipsy” Francisa Forda Coppoli (mój ulubiony film w historii kina ?). Warto wspomnieć również o spójnie spasowanej tradycyjnej indiańskiej muzyce Robbie Robertson, montażu stałej pracownicy Martina – Thelmy Schoonmaker. Świetnym aktorstwie negatywnych postaci Roberta De Niro, Leonardo Di Caprio a zwłaszcza pozytywnej Lily Gladstone, która chociaż gra z wielkimi gwiazdami na ekranie bryluje. Chociaż film ma 3,5 godziny nawet na moment się nie nudziłem. „Killers of the Flower Moon” to majstersztyk, ale oceńcie sami. Do przemyśleń zachęca cytat Dustina Hoffmana z „Mały wielki człowiek”: „Nie ma stałych zwycięstw i stałych porażek, kiedy wszystko porusza się, tak jak powinno, po kręgu. Bo czy życie nie jest czymś jednym. I chociaż umrę, czy nie będę żył dalej we wszystkim, co istnieje? Bizon zjada trawę, ja zjadam jego, a kiedy umrę ziemia zjada mnie i wypuszcza nową trawę.” Radosław Zawadzki Fot. Zbiory Agencji Artystycznej „Horyzont”


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama