Close your eyse and I kiss you – tak się zaczęło na pomostach nad Niskim Brodnem. Bydgoskie „Żuki” po raz kolejny pokazały klasę, ogromne przywiązanie do tradycji i twórczości muzycznej „The Beatle's”. Z tego są najbardziej znani.
Covery muzycznej klasyki – tak by wypadało dziś opisać obszary działania instrumentalistów z Bydgoszczy. Muzyka pokolenia lat 60. minionego wieku to nostalgiczna podróż do dni, gdy podczas koncertów fruwały marynary, a niektóre dziewczyny mdlały słuchając i oglądając swoich ulubieńców. Tak było w Europie i na świecie, także w naszym kraju. Słuchanie dzisiaj tych rytmów przez ludzi, którzy z wnukami przyszli nad Niskie Brodno budziło wśród nich wzruszenie, pojawiły się łzy, wróciły dawne marzenie, także te zrealizowane, młodzieńcza miłość, uścisk rąk, pierwsze pocałunki, wspomnienia. Tak było! Ktoś zaprzeczy.
„Żuki”, oprócz standardowego repertuaru z twórczości „The Beatle's”, zaprezentowały także piosenki „Czerwonych Gitar”, Czesława Niemena, a ze świata ton nadawał Freddie Mercury.
Bez echa nie przeszedł gościnny występ nieznanego piosenkarza, za to znanego senatora – Ryszard Bobera, mieszkańca powiatu brodnickiego. Za mikrofonem każdy stanąć może ale zaśpiewać? Na dodatek z takimi artystami jak „Żuki”? Tu już trzeba było wykazać się bardzo wysoką kulturą muzyczną, co uczynił senator Ryszard Bober w „Nie zadzieraj nosa!”. Piosenka poniosła się po jeziorze, przechodząc zapewne aż na Wysokie Brodno.
Senatorski występ na pomostach nad Niskim Brodnem przeszedł do historii, a wspomnieć tu należy, iż koncert zespołu „Żuki” odbył się m.in. dzięki sponsorskim działaniom wspomnianego już parlamentarzysty Ryszarda Bobera, wicemarszałka Pomorza i Kujaw Zbigniewa Sosnowskiego oraz Jarosława Radacza, burmistrza Brodnicy.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze