Bardzo często tego rodzaju pytania pojawiają się podczas spotkań literackich m.in. z poetami. No bo wiersz – tak bywa – sam w sobie jest trudny w odbiorze, więc okazja, by zadać pytanie: co autor miał na myśli, jest w pewnym stopniu uzasadnione.
Nie sądzę, żeby ten wiersz, który cytuję w całości, był powodem jakiegoś niezrozumienia. Jest tu wszystko wyłożone, jak to powiadają, na wierzch. A rozmawiamy o twórczej perełce Kornela Filipowicza, jednego z najważniejszych powojennych prozaików – jak pisze o nim Janusz R. Kowalczyk, teatrolog i filmoznawca. Nowelista, powieściopisarz, scenarzysta, poeta, mistrz małej formy, "realista metafizyczny", piewca polskiej prowincji. Może też prorok?
W 1984 roku Kornel Filipowicz napisał wiersz pt. „Niewola” na dobrą noc – jak podkreślają krytycy literatury. Spod ręki mistrza, wielkiego przyjaciela Wisławy Szymborskiej, jego życiowej partnerki wyszły słowa:
„W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli
Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.”
Poeta zmarł w 1990 roku, doczekał wolnej Polski. Spełniły się jego marzenia. Jak się okazuje, na krótko. Demokracja już nie istnieje – uważają prawnicy, konstytucjonaliści. Oczywiście, nie zatrudnieni w Kancelarii Prezydenta, czy premiera, ale w niezależnych uczelniach, uniwersytetach. Cenzura ponownie istnieje, nie w sposób instytucjonalny. Obecnej władzy nie jest potrzebny Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Nie potrzeba specjalnego budynku przy ul. Mysiej 5 w Warszawie. Cenzura przeniosła się w inne miejsca, stała się filozofią zarządzania. Ważne gazety codzienne zniknęły nakryte czapką Orlenu, a TVP czy TVP Info dbają o jedyny słuszny przekaz, zrodzony w głowie jednego człowieka.
Ale, jak ostrzega Czesław Miłosz, kolejny twórca, z literackim Noblem: „Poeta pamięta. Możesz go zabić – narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy.”
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze