Wojciech Matuszak, aktor: - To już nie jest publiczna, misyjna telewizja, tylko tuba partyjna. W obecnym kształcie nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Dawno temu już przestałem ją oglądać. Ale czasem, gdy jestem w hotelu, to nie mam wyboru. Agresywna polityka oczerniania i pomawiania ludzi trwa w najlepsze. Czy to, co wylewa się z anteny, nie ma wpływu na zachowania ludzi? To szczucie i napuszczanie na siebie ludzi, zalew pseudodziennikarzy czy celebrytów, którzy z prawdziwym dziennikarstwem nie mają nic wspólnego, przechodzą ludzkie pojęcie...
Michał Fedorowicz, ekspert Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych: - Chodzi mi głównie o Donalda Trumpa oraz pewien sposób robienia kariery, który przyszedł ze Stanów. Mechanizm jest szalenie prosty: dzięki obrażaniu ludzi w internecie stajemy się sławni. W praktyce oznaczało to, że można było powiedzieć największą bzdurę, ale jeśli była wystarczająco kontrowersyjna, to spływaly lajki. Trump obrażał wszystkich, od politycznych i prywatnych przeciwników, po osoby niepełnosprawne, homoseksualne czy emigrantów. Gdy taka osoba nie tylko okazała się bezkarna, ale także zajęła najwyższy urząd w państwie, moim zdaniem wystartował okres wyzbycia się autorytetu.
Dr Marcin Napiórkowski, historyk kultury, publicysta: - Instytucje państwa, prawa i normy postrzegamy jako słabe i pasywne. Sądzimy, że ku przyszłości może nas poprowadzić tylko buntownik łamiący zasady. Dlatego arogancja zostaje wyniesiona do rangi cnoty. Ignorancja uznana jest za siłę.
Michał Rusinek, literaturoznawca, Uniwersytet Jagielloński: - Nie zatrudniłbym posła Janusza Kowalskiego (PiS) jako wodzireja, bo prowadzone przez niego wesele może się skończyć ciężkim mordobiciem.
Kazik Staszewski, twórca zespołu „Kult” w jednej z piosenek: - Prawo silniejszego panuje w naszym mieście,/na mojej twarzy znać nieprzespane noce,/dawaj łobuzie moje pieniądze,/wydawca jest złodziejem,/mój wydawca jest złodziejem...
Marcin Matczak, profesor nauk społecznych Uniwersytet Warszawski: - Źródłem frustracji dla ludzi PiS może być wszystko, często rzeczy banalne (…) Człowiek PiS jest przekonany, że ktoś wyrządził mu albo jego formacji głęboką niesprawiedliwość, bo ma więcej, albo w czymś jest lepszy (…) Nie mam pretensji do Ziobry, że był słabym studentem. Mam raczej wrażenie, że on ma pretensje do wszystkich, którzy byli od niego lepsi (…) Jeżeli krzywda realna pomiesza się ze zmyśloną, niejedno plugastwo da się uzasadnić rzekomą sprawiedliwością. (…) Czasami twarz prezydencka wybija poza skalę i wtedy pojawia się Mussolini – szczyt aktorskich umiejętności Andrzeja Dudy. Dumny, milczący, zapatrzony w niebo. Jakby wiedział, że podbródek zasłania mu widok na świat. A ponieważ nie widzi dalej niż broda, jego działania nie układają się w żaden spójny, długofalowy plan...
Jerzy Dobrowolski, aktor, reżyser, satyryk, dramaturg (1930-1987): - Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję...
Prof. Jerzy Menkes z Katedry Integracji i Prawa Europejskiego SGH: - Nie może być zamkniętych baniek, prawnych enklaw na terenie Unii Europejskiej. Polska uznała, że na terenie UE jest strefą specjalnego traktowania. W końcowym rozrachunku to dotyczy stabilności całej UE.
Prof. dr Artur Nowak-Far, prawnik, Szkoła Główna Handlowa: - Prawo unijne, które obowiązuje także w Polsce, musi być stosowane w pierwszeństwie i nadrzędności nad prawem krajowym.
Św. Łukasz, ewangelista, (Łk. 11,37-54): - Podczas gdy cały lud słuchał, Jezus powiedział do uczniów: wystrzegajcie się nauczycieli Prawa. Lubią się przechadzać w odświętnych szatach, oczekują pozdrowień na placach, zajmują pierwsze krzesła w synagogach i pierwsze miejsca na ucztach, wyzyskują domy wdów i dla pozoru przedłużają modlitwy. Tacy otrzymają szczególnie wysoki wyrok.
Jason Stanley, profesor filozofii na University Yale: - Polska jest krajem społecznie konserwatywnym i macie bardzo silną religijną prawicę, która ma tendencje autorytarne, więc wasi ultraprawicowi liderzy jako motoru paniki użyli seksu: osób LGBT i praw reprodukcyjnych, kobiety stawiając w roli mniejszości, wroga (…) Hitler wielokrotnie mówił, że Niemcy powinni mieć więcej dzieci, a był bezdzietny...
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: - He-he-he, he-he, he...
Oprac. (bd)

Napisz komentarz
Komentarze