W obecnej inflacyjno-wojennej rzeczywistości najczęściej rozmawiamy o galopującej drożyźnie na wszystko, zwłaszcza za ogrzewanie i energię elektryczną. Teraz, gdy zima puka do naszych drzwi. największe obawy budzi w nas niepewność - jaka czeka nas skala podwyżek ceny ciepła? Odpowiedzi udziela prezes PEC, Grzegorz Malinowski-Pesta.
- W bieżącym sezonie grzewczym ceny za ogrzewanie w skali kraju są trudne do przewidzenia. Wynika to z tego, że dokładne koszty zależą od wielu czynników między innymi od:
- wskazanego zapotrzebowania na ciepło
- długości sezonu grzewczego
- dynamicznej sytuacji polityczno-gospodarczej
Kalkulacje związane z wysokością rachunków za ciepło w sezonie 2022 /2023 utrudniają globalne zawirowania na rynku energetycznym, w tym i te związane z uniezależnieniem od dostaw z Rosji ale wielkość zmian zależy także od spółek ciepłowniczych. Te spółki, których produkcja ciepła oparta jest głównie na węglu, wprowadzić mogą dużo wyższe stawki. A, że większość ciepłowni w Polsce korzysta z węgla, więc podwyżek nie unikniemy. Dokładniej mogę odpowiedzieć na to pytanie w oparciu o działania podejmowane w mojej firmie.
- Zapytam nieco przewrotnie: ile za ciepłe kaloryfery zapłacą brodniczanie i dlaczego tak dużo?
- Odbiorcy ciepła z ciepłowni na ul. Lidzbarskiej w październiku otrzymali nowe taryfikatory, z których wynika wzrost cen za ogrzewanie i ciepłą wodę o ponad 60 procent. Te podwyżki przyjęto ze zrozumieniem, bo ludzie wiedzą, że w skali kraju, w porównaniu z innymi ciepłowniami, nasze podwyżki nie są przesadnie wysokie. Jedyne co ostatnio zauważamy, to to, że coraz więcej odbiorców indywidualnych, ale i małych firm, spóźnia się z płatnościami. Niestety obawiamy się, że to zjawisko będzie się pogłębiać.
W tym całym chaosie z węglem i z gazem wszystkich naszych odbiorców ciepła mogę uspokoić, że do sezonu grzewczego przygotowaliśmy się w 100 procentach. Nie grozi nam wyłączanie ciepła. Na całą zimę mamy zgromadzony odpowiedni zapas miału. Co prawda część kupowaliśmy już bardzo drogo, bo za stosunkowo niewielką ilość miału 2 tys. ton. zapłaciliśmy tyle, co kilka lat temu płaciliśmy za zaopatrzenie na cały sezon. To dla przedsiębiorstwa jest trudna sytuacja, bo te pieniądze muszą się w kasie znaleźć. Jednak dzięki temu, że mamy dywersyfikację produkcji tzn. produkujemy ciepło i wytwarzamy prąd, a w tym roku osiągnęliśmy dość dobre rezultaty ze sprzedaży energii elektrycznej, to spowodowało korzystną sytuację finansową, która pozwoliła nam na zakupy opału, po nowych, wysokich cenach. Co prawda mieliśmy po drodze jeden problem z Polską Spółką Gazową, z której otrzymaliśmy pismo, że nasza kotłownia została wpisana na listę tych zakładów, gdzie mogą wystąpić pewne ograniczenia w dostawie gazu, ale oczywiście nie mogliśmy na to przystać. Wystosowaliśmy pismo z mocnymi argumentami przeciwko jakimkolwiek ograniczeniom. Nasze postulaty i uwagi zostały uwzględnione i pozostaliśmy w grupie przedsiębiorstw, gdzie nie powinno być żadnych ograniczeń w dostawie gazu. W swoim czasie zwiększyliśmy też moc gazu i dziś z czystym sumieniem mogę uspokoić mieszkańców, że na ten sezon jesteśmy zabezpieczeni i ciepło przez całą zimę będziemy dostarczać. Robimy też wszystko i mam taką nadzieję, że poza tą ostatnią, październikową podwyżką, ciepło i ciepła woda nie będą już w tym sezonie drożały. Mam też nadzieję, że do następnego, sytuacja uspokoi się na tyle, że takich zawirowań zarówno z cenami jak i z paliwem grzewczym nie będzie. Życzyłbym tego naszym mieszkańcom i sobie. Ponieważ na dłuższą metę nie da się tak utrzymywać przedsiębiorstwa. Ciepłownie przed sezonem muszą zgromadzić paliwo, za które trzeba od razu zapłacić, a wyłożone pieniądze odzyskujemy sukcesywnie przez cały okres grzewczy. A przecież przedsiębiorstwo musi funkcjonować, bez pieniędzy niestety się nie da.
Ponadto chciałbym jeszcze wyjaśnić kwestię rekompensat. W związku z napływającymi do Urzędu Miasta licznymi pytaniami od mieszkańców, przekazuję naszym odbiorcom ciepła i ciepłej wody na czym one polegają.
- Otóż w dniu 19 września 2022 r. weszła w życie ustawa z dnia 15 września 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw (Dz. U. z 2022 r. poz. 1967). Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w związku z wejściem w/w ustawy zobowiązane było zarejestrować się do portalu Zarządcy Rozliczeń S.A. Warszawa, który to zobowiązany jest według ustawy do rozliczeń cen z rekompensatą i wykazać obowiązującą od 1 października 2022 r. taryfę dla ciepła.
Według wytycznych z ustawy nasze przedsiębiorstwo spełnia jej wymogi tylko dla źródła zlokalizowanego przy ul. Klemensa Malickiego 2 oraz dla źródła zlokalizowanego przy ul. Batalionów Chłopskich 28, gdyż produkcja ciepła i podgrzanie ciepłej wody odbywa się z gazu ziemnego i średnia cena wytwarzania jest wyższa w tych źródłach od średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą o której mowa w w/w ustawie, dlatego stosujemy średnie ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą dla budynków zasilanych z tych źródeł.
Natomiast źródło zlokalizowane przy ul. Lidzbarskiej 33 według wytycznych ustawy nie spełnia wymogów dla zastosowania w/w ustawy, gdyż produkcja ciepła i podgrzanie ciepłej wody odbywa się przy zastosowaniu paliwa z miału i gazu ziemnego co powoduje, iż średnia cena wytwarzania ciepła w tym źródle jest niższa od średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą o której mowa w w/w ustawie, dlatego nie stosujemy średnich cen wytwarzania ciepła z rekompensatą dla budynków zasilanych z tego źródła.
Podsumowując, w ciepłowni na Lidzbarskiej nasze ceny są niższe niż założył rząd, dlatego odbiorcy ciepła z tej ciepłowni nie dostaną rekompensat. Natomiast z ciepłowni na Malickiego i Batalionów Chłopskich, gdzie ceny są wyższe, to tam już wdrożyliśmy rekompensaty.
- W imieniu mieszkańców dziękuję za wyjaśnienia.
Notowała Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze