Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 czerwca 2025 03:29
Reklama

Spod kapelusza. Obyś żył w ciekawych czasach...

Spod kapelusza. Obyś żył w ciekawych czasach...

...mówi chińskie powiedzenie, a dokładnie przekleństwo, które oznacza niechybny koniec świata, jaki znamy i w jakim żyjemy. No i jest tak, że przyszło właśnie nam żyć w tym przełomowym czasie. 

Od momentu pierwszych, świadomych i rejestrowanych przemian oraz innych, równie ciekawych zjawisk, żyję w tych czasach od ponad sześciu dekad. Na wiele ważnych zdarzeń nie  mam wpływu, ale interesuję się nimi, stąd pewnie dręczące mnie pytania: po co diabli nadali te ciekawe czasy? Tego nie wiem. Ale wiem, że skoro już są, to musimy się w nich odnaleźć i sobie radzić. Jedno jest pewne, za żadne skarby tych ciekawych czasów nie można przyszłym pokoleniom zostawić w spadku.

Świat się zapętlił
tak bardzo, że rozwikłanie wielu problemów nie będzie możliwe. Kryzys migracyjny, pandemia, wojna w Syrii i w Ukrainie, bomba przypadkowo, czy nie, spadająca na Polskę. To tylko kilka najbardziej widocznych wydarzeń ostatnich lat i dni, które wstrząsnęły ludzkością, przy okazji wyrywając światowych bogaczy z błogiego stanu komfortu. Otoczeni luksusem i spokojni o swoją przyszłość nagle muszą otrzeźwieć. Muszą postawić nowe pytania o cele i wartości współczesnego świata, o ciąg dalszy wszystkiego, o zwykłe jutro, o być albo nie być naszych dzieci i wnuków. Że łatwo nie będzie pokazały zakończone kilka dni temu szczyty: najważniejszych gospodarek świata – G20 i klimatyczny COP 27. 

To oczywiste, że wymienione problemy, to jedynie wierzchołek góry lodowej wyzwań dla ludzkości żyjącej skądinąd w ciekawych, ale jakże nieludzkich, czasach XXI wieku. Zachodzące dramatyczne zmiany klimatyczne, kurczące się zasoby naturalne, galopująca cyfryzacja, sztuczna inteligencja pozbawiająca pracy ludzi, kryzys demokracji, praw człowieka i wartości moralnych. Tak, w ujęciu globalnym, wyglądają nasze ciekawe czasy. 

A jak jest bliżej nas? 
Żyjemy w ciągłym biegu. Zatrzymujemy się tylko na chwilę, gdy wydarzy się coś ważnego, coś co nami potrząśnie i co dotyczy nas osobiście. Wtedy zaczynamy patrzeć nieco dalej poza swój mały świat. Mówi się, że czas kręcenia wokół własnej osi już minął. Trzeba widzieć więcej, dalej i wybrać wartości takie, które pozwolą godnie żyć i zostawić w tym świecie trwały i wartościowy ślad. 

Świat, bez wojen, bez wyciętych puszcz i lasów, bez zatrutych rzek, i bez trującego smogu, bez klimatu, w którym żadna istota nie przeżyje. I co ważne, bez skrzywdzonych ludzi. Wiemy, że aby naprawić te straszliwe w skutkach błędy mamy niewiele czasu. Ale ile dokładnie, nie wiadomo. Czy zdążymy, to zależy od każdego z nas. Miliard ludzi, to miliard pojedynczych osób, które razem mogą zdziałać cuda.

Wystarczy chcieć
Nieraz pisałam w felietonach, zresztą nie ja jedna, o zgodzie na gorszącą dwuznaczność między słowami i czynami. O przymusowej miłości i moralności, o politycznej poprawności i narzuconej „prawdzie” brutalnie zderzającej się z jego odwrotną praktyką, tak na co dzień, jak i na co noc. Pisałam o winnych, których na różne sposoby uniewinnia się. Kłamców i oszustów osadza - nie, nie w więzieniach, a na dobrych posadach, gdy tymczasem ofiarom i ich obrońcom knebluje się usta. Każdy, wyciągnięty na światło dzienne przypadek, nawet w obliczu niezbitych dowodów, odbija się od ściany jak piłeczka w squash`u - mocno i daleko. A ukazywanie apogeum hipokryzji, to głos wołającego na pustyni, czy jak kto woli na puszczy. Jak zwał, tak zwał chodzi o to, że apele o prawdę, o szacunek dla drugiego człowieka i jego prawa są lekceważone i pozostają bez odzewu i aprobaty. To prawda, ale tylko, gdy walczą pojedyncze osoby lub małe grupy. 

Głos milionów jest mocny i słyszalny, nie tylko w Warszawie, ale w Brukseli, Nowym Yorku, Moskwie i Katarze. Na całym świecie! Żeby wygrać z głupotą, pogardą i pazernością paru możnych tego świata trzeba pokazać moc milionów ludzi.

Wiesława Kusztal
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama