Określenie to pojawiło się gdy premier Mateusz Morawiecki mówił o dotacjach, o trzech tysiącach złotych. I choć prezes PiS Jarosław Kaczyńskiw objeździe pn. „Z prezesem po kraju” też wspomniał o dotacjach, to jednak nie do niego przykleiła się ta fraza.
Węgiel rządowy – tak mówią o tym co powinno pojawić się na placu składów węglowych zarówno zainteresowani mieszkańcy Brodnicy jak i pracujący w składzie węgla, m.in. przy ul. Podgórnej w Brodnicy. Udaliśmy się tam z nadzieją na ciekawy fotopreportaż. Tylko jak fotografować pustki?
Puste miejsca wskazują, że jest miejsce gdzie węgiel być powinien. Waga – że jest możliwość zakupu towaru, a jest to raczej waga podręczna, gdzie zainteresowani mogą zważyć kilka worków, waga samochodowa tuż obok, w tych dniach rzadko używana.
Najeżdżając blisko kamerą na zbiorowisko węgla – który w jakimś sensie jest na tym placu – można by wysnuć wniosek, że jest jego pod dostatkiem. Uczciwość nie pozwala nam na takie manipulacje – inaczej mówiąc: kłamstwa, oszustwa, brednie. Od tego są ludzie znani, choćby z codziennych migawek telewizyjnych, dotyczących polskiej gospodarności i rzeczywistości.
Zatem oczekiwanie na węgiel rządowy trwa.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób








Napisz komentarz
Komentarze