Harcerze Kręgu Seniora Hufca ZHP Brodnica działający pod przewodnictwem druha Edwarda Koźmińskiego po długiej przerwie spowodowanej pandemią spotkali się na wyjazdowej zbiórce. Za cel obrali sobie ponownie Izbę Tradycji Rybackich w Płowężu, gdzie goszcząc przed dwoma laty, zostali bardzo serdecznie przyjęci. Postanowili więc wrócić.
Harcerze Kręgu Seniora Związku Harcerstwa Polskiego Hufca Brodnica systematycznie spotykają się na zbiórkach. Z reguły spotkania odbywają się w Domu Harcerza przy ul. Nad Drwęcą 30. Od czasu do czasu jednak seniorzy z lilijką organizują wyjazdowe zbiórki w terenie.
Pandemia koronawirusa spowodowała, że nestorzy brodnickiego hufca nie spotykali się prawie przez dwa lata. Tym większą radość sprawiła im pierwsza popandemiczna zbiórka, którą odbyli w . w Izbie Tradycji Rybackich w Płowężu, gdzie gościli już wcześniej, w październiku 2019 roku.
Teraz w zbiórce pod przewodnictwem dh. Edwarda Koźmińskiego, komendanta brodnickiego Kręgu Seniora ZHP, uczestniczyło 8 członków kręgu. Seniorzy zostali przyjęci przez Krzysztofa Kamińskiego, gospodarza osady rybackiej i izby tradycji rybołówstwa słodkowodnego nad jeziorem Płowęż. W spotkaniu uczestniczyła reprezentująca starostę brodnickiego Piotra Boińskiego skarbnik powiatu Marzanna Fettke.
W Osadzie Rybackiej, wybudowanej przed kilkoma laty przy wsparciu funduszy europejskich przez Krzysztofa Kamińskiego, który tradycję rybackiej profesji odziedziczył po ojcu, goście usłyszeli od gospodarza o historii magicznego miejsca nad jeziorem, jego współczesności oraz o rodzinnej pasji do rybackiego rzemiosła. Po dawce interesujących informacji seniorzy odśpiewali kilka harcerskich pieśni, a także skosztowali pysznej rybnej zupy oraz wędzonej ryby z pojezierza. Na koniec zostali obdarowani pamiątkami, które w imieniu starosty brodnickiego przekazała im skarbnik powiatu. Seniorzy z lilijką, przed udaniem się w drogę powrotną do Brodnicy, pożegnali się serdecznie z gospodarzem Izby Tradycji Rybackich oraz skarbnik Marzanną Fettke. Stanęli też do pamiątkowego zdjęcia oraz wyrazili nadzieję, że kiedyś jeszcze odwiedzą to niezwykłe miejsce.
pm, fot. Przemysław Majchrzak
Napisz komentarz
Komentarze