Wielkanoc już za chwilę. Przed nami uroczyste śniadanie i świąteczne spotkania z najbliższymi i przyjaciółmi. Niestety nie wszyscy w swoich własnych domach, przy wielkanocnych stołach, zasiądą z rodziną. Niektórzy tych domów już nie mają. Zburzyli je Rosjanie.
Uciekający przed wojną Ukraińcy
w naszych domach znaleźli schronienie. Politycy przygotowują przepisy wprowadzające mechanizmy wsparcia dla uchodźców. Ale zanim to nastąpi, to my, zwykli ludzie, staramy się stworzyć im godne warunki do życia. Solidarność międzyludzka i Polska gościnność mobilizują nas do stworzenia im choćby namiastkę normalności, aby czuli, że ich wspieramy i nie są sami.
Tydzień po Wielkanocy
prawosławni i grekokatolicy w Ukrainie obchodzić będą swój Dzień Zmartwychwstania Pańskiego. W niektórych domach, gdzie mieszkają goście z Ukrainy umówiono się, że będą obchodzić jedne święta. Te według polskiego kalendarza. Główne tradycje świąt wielkanocnych u naszych wschodnich sąsiadów niewiele różnią się od kultywowanych w Polsce.
Tak jak u nas, na tydzień przed świętami wierni idą do cerkwi, by poświęcić ustrojone kolorowymi wstążkami gałązki wierzby - my niesiemy palemki - niestety coraz częściej jest to chiński wyrób. W Ukrainie, podobnie jak w Polsce, także jest zwyczaj święcenia potraw wielkanocnych. Do tradycyjnego koszyka przeciętny Ukrainiec wkłada kiełbasę, masło, twaróg, chrzan i oczywiście jajka. Po poświęceniu pokarmów w cerkwi niektórzy wierni dzielą się nimi z ubogimi i bezdomnymi, którzy w świąteczne dni licznie gromadzą się wokół świątyń.
Po nocnych, rozpoczętych w sobotni wieczór nabożeństwach w cerkwiach, w Niedzielę Wielkanocną, Ukraińcy spotykają się z rodzinami na uroczystym śniadaniu. Rankiem zasiada się do suto zastawionych stołów, na których poza mięsiwami główne miejsce zajmują pisanki, pascha, czy tzw. wielkanocny chlebek-paska.
W zachodniej części Ukrainy istnieje znany w Polsce śmigus - dyngus, zwyczaj polewania się wodą w lany poniedziałek. Zachowały się tam także, co prawda już tylko w szczątkowej postaci, pewne obyczaje z czasów pogańskich. Na przykład na Polesiu, tuż przy granicy z Białorusią, na Wielkanoc rozpala się ognisko i urządza zabawę ze skokami przez ogień. W tej tradycji uczestniczą głównie chłopcy i młodzi mężczyźni.
W Ukrainie, podobnie jaki u nas, dość popularne w okresie świąt jest odwiedzanie znajomych i rodziny. Ukraińcy idąc w gości niosą w prezencie pisanki i paschę wielkanocną z sera, masła, jaj i rodzynek. Przekraczając próg domu witają się słowami "Chrystos Woskres" (Chrystus zmartwychwstał), na co gospodarze odpowiadają "Woistyno Woskres" (zaprawdę zmartwychwstał). Podobny sposób witania się także w Polsce jest kultywowany głównie na wioskach i w małych miasteczkach w pobliżu naszej wschodniej granicy.
Dla stworzenia typowej dla Ukraińców Wielkanocy nie trzeba w naszych obchodach wprowadzać żadnych istotnych zmian. W tradycjach wielkanocnych polskich i ukraińskich, które wzajemnie się przenikają, jest tak wiele podobieństw, że z przygotowaniem wspólnych świąt nie powinno być żadnych problemów. Wystarczy zwykła ludzka uprzejmość i życzliwość, a dla najmłodszych garść łakoci i Ukraińsko-Polskie święta z pewnością będą udane.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze