Z inicjatywy Starostwa Powiatowego w Brodnicy oraz Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie otwarto wystawę poświęconą pamięci, przede wszystkim dokonaniom wspanialej lekkoatletki Stanisławy Walasiewiczówny, pochodzącej z naszych stron – z Wierzchowni.
Przypomnijmy w wielkim skrócie – urodziła się 3 kwietnia 1911 r. we wsi Wierzchownia jako poddana cara Mikołaja II. Była pierwszym dzieckiem Juliana Walasiewicza i Weroniki z Ucińskich. Na chrzcie otrzymała imię Stefania, ale w dorosłym życiu używała panna Stasia. Jak wielu Polaków jej ojciec wyemigrował do Ameryki za chlebem. Pracę dostał w Cleveland, wielkim ośrodku przemysłowym w stanie Ohio. Zatrudniony jako robotnik w stalowni po upływie roku zarobił tyle, że mógł sprowadzić rodzinę. Tam rozwijała swoje sportowe talenty Stanisława Walasiewiczówna, nieustannie reprezentując polskie barwy narodowe. Jako sprinterka zdobywała medale na igrzyskach olimpijskich m.in. w Los Angeles (1932), w Berlinie (1936).
Sporo na ten temat dowiemy się na wystawie przygotowanej przez Marzeną Jaworską z Muzeum Sportu i Turystyki, którą otwarto w Pałacu Anny Wazówny. Projekt ten według autorki wystawy jest prezentowany jako „Fotograficzna opowieść najszybszej kobiety świata”. Podczas otwarcia wystawy obecni byli wicestarosta Stanisław Kosakowski, burmistrz Górzna Tomasz Kinicki, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki Sławomir Majcher, Wiesław Perszke – olimpijczyk z Barcelony, maratończyk Zawiszy Bydgoszcz, pochodzący z Jabłonowa Pomorskiego, przedstawiciele kierownictwa TS „Sokół” wraz najmłodszym pokoleniem sokoląt.
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze