Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 czerwca 2025 07:08
Reklama

Wyrwane z kontekstu. Po kaszubsku

Wyrwane z kontekstu. Po kaszubsku

Organizacje pozarządowe – nie jest to temat absorbujący uwagę aktualnie sprawujących rządy. Z prostej przyczyny – komu to potrzebne, żeby samorządzić się poza rządem? Na dodatek owa garstka pozarządowa wyciąga jeszcze rękę po dotacje.

To przecież rząd pod rządami Mateusza Morawieckiego, najważniejszego przywódcy w historii naszego kraju od czasów Bolesława Chrobrego, wie najlepiej komu ile i za co, ewentualnie, można przekazać. Tej wiedzy nikt nie ma, chociaż są tacy, którzy jakąś tam wiedzę posiadają, ale wiedzą, iż nie można się z tą wiedzą obnosić, ujawniać jakieś swoje przemyślenia, jako że swoje przemyślenia też posiadają.

Po tym krótkim wstępie już wiemy o co chodzi, albo udajemy, że wiemy. Tak się barwnie składa, że w Polsce mamy bardzo ciekawą paletę mniejszości narodowych i etnicznych. Wśród mniejszości narodowych występują – podaję za gov.pl – Białorusini, Czesi, Litwini, Niemcy, Ormianie, Rosjanie, Słowacy, Ukraińcy, Żydzi, Karaimi, Łemkowie, Romowie, Tatarzy. Poza tymi kategoriami występuje jeszcze takie zjawisko jak język kaszubski. Teraz uwaga! Wzbogacamy wiedzę, zatem za chwilę ową wiedzę będziemy już posiadać. Co to za język i kto się nim posługuje? Język kaszubski należy do grupy języków zachodniosłowiańskich i lechickich. Fakt, że w Kościerzynie, Wejherowie, Kartuzach, Bytowie czy Ugoszczy, a także w Trójmieście, Redzie i Rumi mieszkają także Kaszubi, a język kaszubski jest czymś normalnym w tych okolicach. A kogo to obchodzi?

I tu niespodzianka – obchodzi to posła Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski, który realizując hasło „Nie będzie German pluł nam w gamba”, doprowadził do tego, że Sejm głosami PiS oraz Konfederacji obciął w budżecie na rok przyszły pieniądze na języki mniejszości. Wybitnie wykształcony poseł na Twitterze argumentował tak: „Przywracamy symetrię i przeznaczamy w 2022 roku 30 mln. zł. na naukę języka polskiego dla dyskryminowanych od 30 lat przez Niemcy Polonii i mniejszości polskiej w Niemczech”. Cel ten będzie można osiągnąć m.in. poprzez zmniejszenie pieniędzy na naukę języków mniejszościowych i języka regionalnego w szkołach.
O komentarz do tego „dzieła” poprosiłem Jana Wyrowińskiego, byłego posła i senatora, wieloletniego działacza stowarzyszeń kaszubskich, który od 2019 roku jest prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Wcześniej tę funkcję sprawował w latach 1994 – 1998. - Myślę, że źródłem naszej siły jest to, że jesteśmy wierni idei, która wrodziła się na tej ziemi już od połowy XIX wieku. Jak tylko można wykorzystujemy wszystkie możliwości, po to, aby trwała i rozwijała się nasza kultura, nasz język. Duch Kaszub, duch całego Pomorza żyje w nas. To nam w sztafecie pokory powierzono troskę o to, aby nie zgasł, aby nie zginął. To my Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie z własnego wyboru czujemy się jego depozytariuszami. Dlatego Zrzeszenie trwać musi przy wartościach, języku i kulturze. Musimy dochować wierności tradycji. Takie jest nasze przesłanie dla młodego pokolenia. Wprawdzie jest nas niewiele – ponad 250 000, nieco więcej niż liczy Toruń - ale to nie może oznaczać ograniczenia edukacji. 

Bogumił Drogorób 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama