Brodnickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych Od Nowa pożegnawszy nad Bachotkiem lato, jesień witało w Inowrocławiu. Tym razem zgrupowanie odbyło się w sąsiedztwie pięknych, inowrocławskich tężni.
Dwie grupy, razem 50 osób, spędziły tutaj 5 dni na warsztatach "Ucząc się żyjemy lepiej" – projekt zyskał wsparcie Urzędu Marszałkowskiego woj. Kujawsko-Pomorskiego. Oczywiście panie musiały spełnić odpowiednie warunki co nie było łatwe, ale efekt wart był wysiłku.
Jesienny Inowrocław, przytulny hotel, pensjonat - Rezydencja Pod Tężnią. Świetnie usytuowany w sanatoryjnej części miasta, w pobliżu tężni, zdrojowego parku i rozległych ogrodów. Sympatyczne przywitanie, rozlokowanie w pokojach, obiad i trochę czasu na spacer. Po kolacji już pierwsze zajęcia „Terapia śmiechem”. Oj, było śmiechu, oj było. Wieczorem krótkie wspólne posiadywanie, bo od rana kolejne zajęcia. I rzeczywiście, po sutym śniadaniu spotkanie z psychologiem, na temat „Jak radzić sobie z lękiem”
Profesjonalnie prowadzone warsztaty, bardzo ciekawe, psycholożka umiejętnie angażował grupę .Wszyscy brali udział w zajęciach, które szybko stały się wymianą doświadczeń, wiedzy i odczuć związanych z lękiem. Rozmowy, interpretacja obrazów i werbalizacja doznań emocjonalnych. Temat bardzo obszerny, więc następnego dnia znowu panie podjęły – niezwykle udanie - „walkę z lękiem”. Popołudnie to nordic walking, połączony z poznawaniem najbliższego otoczenia i miasta. Natomiast wieczorami głos decydujący miała dietetyczka, której hasło zabrzmiało bardzo znacząco: „Jemy, aby żyć, a nie żyjemy żeby jeść”. Udzielała cennych wskazówek żywieniowych i nie tylko. Dyskusje i dowcipne riposty nie miały końca. A w planie jeszcze ćwiczenia fizyczne i terapia tańcem, a wszystko wśród roześmianych koleżanek i kolegów.
Każdy dzień wypełniony był nauką, pozytywnymi wrażeniami, zajęciami wspomagającymi dobre samopoczucie i integrującymi grupę. Wszystko ciekawe, poszerzające wiedzę, pozwalające zrozumieć rządzące nami emocje.
Trudno nie wspomnieć o smacznych posiłkach w przytulnej jadalni, miłej obsłudze, a wiadomo: „wspólnota stołu zbliża”. Pogoda na ogół dopisała, humory też. - Cieszymy się, że mogłyśmy spędzić czas w pięknym miejscu, nabywając w przyjaznej, pogodnej atmosferze nowe doświadczenia – mówi Urszula Derlicka, szefowa stowarzyszenia. - Jest to dla członkiń Stowarzyszenia szczególnie ważne i cenne teraz, w czasie trwającej pandemii. Bardzo serdecznie dziękujemy panu Piotrowi Całbeckiemu Marszałkowi woj. Kujawsko- Pomorskiego za wsparcie tej inicjatywy.
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze