Polski Alarm Smogowy sprzeciwia się likwidacji opustów dla prosumentów, którą zaproponował resort klimatu. W liście wysłanym do premiera Mateusza Morawieckiego PAS zaapelował o rezygnację z tego planu.
W piśmie organizacja sprzeciwia się likwidacji opustów, dzięki którym prosumenci mają możliwość w sposób barterowy odzyskać do 80 proc. wyprodukowanej energii. Likwidację tego systemu od 1 stycznia 2022 r. zaproponowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
W apelu do premiera czytamy m.in. apelujemy o utrzymanie, w najbliższych latach, systemu opustów, dla gospodarstw domowych, które decydują się na ogrzewanie elektryczne bądź pompę ciepła. Takie rozwiązanie przyczyni się do przyspieszenia działań zmierzających do rozwiązania problemu zanieczyszczeń powietrza w Polsce. Nadto przedsiębiorcy zwracają uwagę iż zmiany utrudnią walkę o czyste powietrze i są „ciosem w kilka milionów gospodarstw domowych, które w najbliższych latach planują zamontować fotowoltaikę na dachu”. Jak podkreślili autorzy listu, fotowoltaika jest atrakcyjna, ponieważ zapewnia tańszą energię elektryczną.
- Biorąc pod uwagę wyliczenia ekspertów sądzę, że działania resortu klimatu przyczynią się istotnie do wyhamowania obecnie obserwowanego intensywnego rozwoju branży fotowoltaicznej. Tym samym wpłyną negatywnie na środowisko. To może być równie bolesny cios w polskie małe i średnie firmy zatrudniające tysiące pracowników – uważa wójt Gminy Bartniczka, Wiesław Biegański.
- Nietrudno przewidzieć, że jeśli propozycja resortu klimatu wejdzie w życie, znacząco wpłynie na osłabienie zainteresowania zakładaniem systemów fotowoltaicznych i pomp ciepła jako alternatywy dla pieców węglowych. Mniejsze korzyści oznaczają bowiem mniejszy impuls do działania w kierunku realizacji programu Czyste Powietrze. Należałoby jednak zadać przede wszystkim pytanie o intencje takiej zmiany oraz o realizację innych programów dotujących zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym Polski. Wiadomo przecież, że technologie fotowoltaiczne się rozwijają, a Polacy mają w tej dziedzinie własne osiągnięcia na skalę światową. Mam na myśli dr Olgę Malinkiewicz, która wynalazła tanią metodę wytwarzania drukowanych ogniw słonecznych na bazie minerałów zwanych perowskitami. Umożliwia to produkowanie lekkich i elastycznych paneli słonecznych, które można integrować z fasadami budynków i pokryciami dachów o niskiej nośności. Oznacza to prawdziwą rewolucję na rynku fotowoltaiki w niedługiej perspektywie. Upowszech
nienie nowych technologii wymusi zapewne też konieczność poszukania nowych rozwiązań w zakresie rozliczania pomiędzy dostawcami i odbiorcami energii elektrycznej – tłumaczy Piotr Boiński, Starosta Brodnicki.
Pytanie zatem jest podstawowe: kto wie lepiej, kto zna problem od podszewki, a z tzw. kapelusza?
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze