Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 5 czerwca 2025 22:11
Reklama

Kilo książek

Kilo książek

Ministerstwo Edukacji Narodowej  wprowadziło od 2021 roku nowy obowiązek w bibliotekach szkolnych. W systemie informacji oświatowej należy wyszczególnić ile stron mają książki dostępne do wypożyczenia. Od Nowego Roku oznaczamy książki o objętości mniejszej i większej niż 49 stron, nie wliczając okładki.

Nie ma żartów, decyzja MEN, niezwykle rzutkiego i inteligentnego ministra, nie wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia br. ale system już funkcjonuje, już przeliczane są strony, mierzona jest grubość i cienkość woluminów, na półkach bibliotecznych ruch!!!

Wyjaśniając rzecz ludzkim językiem książki dzielimy na grube, powyżej 49 stron, nie wliczając okładki, oraz na książki (a może już broszury) o cieńszych parametrach. Trzeba to w liczbach podać do ministerstwa. Tam już będą wiedzieli co z tym dalej zrobić.

Może się komuś wydawać, że to jakaś bzdurna biurokracja, a tak wcale nie jest. Trzeba na to spojrzeć zupełnie z innej strony, a nie tylko krytykować, na dodatek bezpodstawnie, bez dogłębnego zrozumienia. Można się zastanowić, czy warto układać książki alfabetycznie, od nazwisk autorów, można podzielić na literaturę obcą i krajową, na literaturę piękną, fantasty, reportażową, na powieść i poezję. Tylko po co?  Wybór jest bardziej prosty – uczeń wybiera książkę grubą albo chudą. Nie zawraca nikomu głowy, przede wszystkim bibliotekarce. A w ogóle – po co pożyczać książki w bibliotece? Przez czytanie książki się niszczą, spada ich wartość, niektóre strony bywają wyrywane.

Jeśli o mnie chodzi, to czytam wyłącznie książki cienkie, duże drukowane litery. Szybko się czyta i można przeczytać dużo, dużo więcej niż czytając książkę grubą. Pamiętam, dla przykładu, że „Biesy” Dostojewskiego czytałem prawie trzy lata i na dobrą sprawę zapomniałem – gdy już byłem na końcu -  o czym to jest. Książka cienka daje gwarancję, że jej treść będzie zapamiętana.

Przez analogię – idę do mięsnego i kupuję kilo parówek cienkich i ćwierć kilo grubych. Pasuje mi pod każdym względem, także smakowym.

Wracając do książek – mam jeszcze jedną uwagę. Nie należy uczniów, szczególnie z podstawówki, zachęcać do czytania książek w ogóle. Czytanie powinno być zajęciem nieobowiązkowym, pozalekcyjnym (tu wracamy do sprawy niszczenia książek przez czytanie, wielokrotne). 

Na koniec jeszcze jedna refleksja – skoro minister Przemysław Czarnek odpowiada za edukację i naukę, podział na książki grube i chude winien objąć biblioteki uniwersyteckie, uczelnie wszystkich typów. Z książką grubą student musi siedzieć w bibliotece, zajmuje miejsce, zanieczyszcza powietrze. Z książką cienką idzie do domu i tam niech sobie studiuje ile chce!!!

Tekst i fot. Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama