Trwały uliczne protesty, w Brodnicy również manifestowano sprzeciw po opublikowaniu przez Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej tzw. orzeczenia o prawie do aborcji. Wkrótce doszły też inne powody sprzeciwu.
Dowiedzieliśmy się, że Prokurator Krajowy Bogdan Świeczkowski nakazał ścigać organizatorów ulicznych protestów. Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości dodał: będą stawiane zarzuty. Wszyscy prokuratorzy w Polsce mają traktować organizatorów nielegalnych zgromadzeń jak przestępców. Nie może być jakiejkolwiek tolerancji dla bezprawia... Padła także granica wysokości kary - do lat 8 (art. 165 kk).
W związku z tym skierowałem pod adresem pani prokurator Aliny Szram, kierującej Prokuraturą Rejonową w Brodnicy pytania: czy w Prokuraturze Rejonowej w Brodnicy wszczęto jakieś śledztwo, czy są prowadzone jakieś postępowania? Pytanie o podobnej treści kierowali dziennikarze z wielu miast, m.in. do prokuratorów w Gdańsku, Poznaniu, Białymstoku, Olsztynie, Bydgoszczy, Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim, Zielonej Górze, Koninie, Ostrowie Wielkopolskim, Krośnie, Płocku, Jeleniej Górze, Słupsku, Tarnowie. Otóż nigdzie nie potwierdzono, iż zarejestrowano postępowania dotyczące wskazanych czynów. Inaczej mówiąc nikt nie spieszył się z zarzutami.
Nie inaczej było na terenie działania Prokuratury Rejonowej w Brodnicy. Brodnicka prokurator Alina Szram pisze m.in. : „...w odpowiedzi na pismo z dnia (…) uprzejmie informuję, iż w tutejszej prokuraturze nie wszczęto śledztwa i nie są prowadzone postępowania w sprawie organizowanych protestów ulicznych...”
Proste pytanie, prosta odpowiedź.
Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze