Po ogłoszeniu przez TK Julii Przyłębskiej zaostrzających przepisów aborcyjnych Polacy powiedzieli dość. Rozpoczęły się ogromne protesty.
W setkach miejscowości w całym kraju odbywają się marsze w obronie wolności i praw kobiet. Kulminacja nastąpiła podczas tzw. Marszu na Warszawę "Za wolność do ostatniej kobiety. 1989 - nasi rodzice, 2020 - my", który w samej stolicy zgromadził około stu tysięczną rzeszę manifestujących.
Marsze nieco przycichły, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Złość nie minęła. Zarówno obywatelki, jak i obywatele, a także organizatorki Strajku Kobiet nie zrezygnowali z dalszej walki. Podczas manifestacji, zrodził się nowy, znacznie większy zakres żądań i pretensji do władzy. Dziś już nie chodzi tylko o przepisy aborcyjne.
Rada Konsultacyjna,
która została zainicjowana poprzez Ogólnopolski Strajk Kobiеt jest tworzona wspólnie - mówi Marta Lempart, jedna z liderek. Jej zalążek powstał poprzez zaproszenie, a dalej przez zgłaszanie kandydatur. O tym, co teraz i co dalej toczą się rozmowy z moderatorkami zespołów roboczych RK przy Strajku Kobiet, które zbierają głosy dziejącej się rewolucji. Równocześnie, z udziałem organizatorek i liderek protestów, w całym kraju odbywa się wielka rozmowa o Polsce. Zbierane są głosy i propozycje z najmniejszych nawet miejscowości. Do akcji włączają się aktywistki i aktywiści, w tym zatrzymana po proteście pod MEN Gabriela Lazarek i zatrzymana za spacer z tęczową torbą Katarzyna Augustynek z grupy Polskie Babcie.
Bruksela robi zbyt mało
Zdaniem Marty Lempart, Unia Europejska powinna udzielić mocniejszego wsparcia protestującym Polkom. Kraje członkowskie Wspólnoty powinny zainteresować się protestami w Polsce, ponieważ ich uczestnicy „walczą o europejskie prawa podstawowe”. - Politycy Unii rozmawiają z naszym represyjnym, kłamliwym, przestępczym rządem, zamiast posłuchać obywatelek i obywateli - ocenia krytycznie Marta Lempart. Jej zdaniem Komisja Europejska powinna kontynuować postępowanie przeciwko Polsce w sprawie naruszenia praworządności, zamiast czekać „aż wszyscy znajdziemy się w więzieniu”. „Potrzebujemy ochrony przed policją i prokuraturą”. Zarzuciła też Jarosławowi Kaczyńskiemu zachęcanie neofaszystów do przemocy.
Złość i gniew nie mijają
W ostatnich dniach z pewnością mniej słychać demonstrantów na ulicach naszego miasta, ale to nie znaczy, że się poddali. Nic z tych rzeczy. Teraz wyjeżdżają, aby wesprzeć manifestantów w sąsiednich miejscowościach, m.in. w Działdowie. Jednak spora część brodnickich demonstrantów chciałaby, aby z powrotem zaczęto marsze w Brodnicy. Są też tacy, którzy czekają na nowe wytyczne, wypracowane przez Radę Konsultacyjną.
- W protestach idę głównie w swojej sprawie jak chyba każdy z nas. W moim przypadku to nieudolność i łamanie konstytucji, przepychanie ustaw przez jednostronny i „beztrybi” rząd PiS-u i ich prezydenta, dzielenie i szufladkowanie Polaków oraz wtrącanie się kościoła w politykę i narzucanie swoich poglądów i racji innym. Popieram kobiety, aby prawo wyboru było po ich stronie, ale nie jestem zwolennikiem aborcji eugenicznej na życzenie, gdy ciąża rozwija się prawidłowo. Oczywiście trzeba wykluczyć wady letalne, ciążę z gwałtu czy zagrożenie życia matki, wtedy jak najbardziej powinna decydować kobieta. Uważam też, że koniecznie należy wprowadzić w szkołach podstawowych edukację seksualną młodzieży, która ma być kluczowa w uświadamianiu niepełnoletniej i nie do końca świadomej młodzieży, czym jest dla nich ich ciało i do czego służy antykoncepcja. W ten sposób można w dużym stopniu przestrzegać przed ewentualną ciążą u nieletnich dziewczyn. Mam córkę 8 lat i chcę aby w swoim czasie była świadoma i niczego nie musiała się domyślać. W ostatni piątek zrobiła ze mną małą część trasy. Poprosiłem, aby w tym czasie nie było wulgaryzmów. Prośba została spełniona. Jestem za to wdzięczny uczestnikom - na zakończenie rozmowy dodaje Mariusz Mepa Rzepnikowski.
Po pobycie w Działdowie i Jabłonowie Pomorskim brodniczanie planują kolejne wyjazdy. Jaki będzie ciąg dalszy Strajku Kobiet okaże się wkrótce.
Wiesława Kusztal
Fot. Przemek Leban Lebanowski
Napisz komentarz
Komentarze