Październik i listopad to okres, w którym mniej myślimy o ogrodzie i raczej nie spodziewamy się ujrzeć w nim kwiatów. Nic bardziej mylnego. Kwiaty pojawiają się nawet teraz, a czasem i kwitną aż do Bożego Narodzenia.
Nie muszę nikogo przekonywać, że stanowią niezastąpioną ozdobę jesiennego ogrodu. Długość ich kwitnienia zależy głównie od pogody. Gdy jesień jest ciepła i długa – wówczas kwiaty utrzymują się długo. O tej porze barwnymi kwiatami zachwycają przede wszystkim byliny. Wiele z nich kwitnie po raz pierwszy, ale są i takie, które powtarzają kwitnienie właśnie teraz. Chyba najbardziej popularnymi kwiatami jesieni są astry, nazywane też marcinkami lub michałkami. Spotykamy różne odmiany, różniące się kolorem kwiatów i wysokością. Astry nowoangielskie dorastają do około 2 metrów, nowobelgijskie są nieco niższe, a astry krzaczaste mają około 50 cm. Dodam, że nazwa marcinki lub michałki pochodzi od imion Marcin i Michał. Astry kwitną na św. Marcina i św. Michała, i tym czasie tradycyjnie ozdabia się nimi ołtarze w kościołach.
Drugim gatunkiem kwitnącym jesienią są rudbekie. Dziś już trochę zapomniane. Zawsze kojarzą mi się z wiejskimi ogrodami, w których wyglądają zza drewnianych płotów niczym słoneczniki. Dzięki żółtym kwiatom bardzo je przypominają. Rudbekie kwitną aż do pierwszych mrozów. Jest to bylina dość wysoka i niekontrolowana potrafi zdominować cały ogród. Skoro już wspomniałem o słonecznikach to warto wymienić słoneczniczek szorstki, który również kwitnie do pierwszych przymrozków. Dorasta do 70 – 150 cm i występuje w wielu odmianach.
Jedną z moich ulubionych roślin jest rozchodnik okazały. Należy do sukulentów, czyli tej samej grupy roślin co kaktusy. Są bardzo odporne na suszę. Kwiaty rozchodnika są różowe, białe lub jasnofioletowe. Utrzymują się na roślinie aż do pierwszych mrozów. Dodam, że wabią motyle i inne owady. Roślinami jesieni są także wrzosy. Kwitną we wrześniu i w październiku, ale są i odmiany, na których kwiaty rozwijają się w listopadzie, a nawet w grudniu. Są koloru białego, różowego, fioletowego, czerwonego aż po purpurowy. Może warto pomyśleć o założeniu w ogrodzie wrzosowiska? W angielskich ogrodach bardzo popularną byliną jest zawilec japoński. Dorasta do 60 – 120 cm wysokości i kwitnie na biało lub różowo. Potrafi dość silnie się rozrastać, zwłaszcza, gdy zostawimy go przez dłuższy czas w tym samym miejscu. Podobno w Polsce podczas mroźnych i bezśnieżnych zim może wymarzać.
Królową jesieni jest niezaprzeczalnie chryzantema. W Polsce kojarzy się wszystkim ze Świętem Zmarłych. Mimo to warto znaleźć dla niej miejsce i w naszym ogrodzie. Odmiany wieloletnie, a przede wszystkim mrozoodporne, będą ozdobą przez kilka sezonów. Chryzantemy kwitną do pierwszych mrozów, a ich kwiaty mają różne kolory. Najbardziej sprawdzają się w polskich warunkach odmiany o drobnych kwiatach.
Jak widać nawet jesienny ogród potrafi zachwycać kolorami. Receptą na ukwiecony październik i listopad jest odpowiedni dobór roślin, a także pomysłowe kompozycje kwiatowe.
Tekst i fot. Tomasz Wójtowicz
Napisz komentarz
Komentarze