Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 29 maja 2025 08:21
Reklama

Cenzury przecież nie ma... Łysy w rogowych okularach

Cenzury przecież nie ma... Łysy w rogowych okularach

Była kiedyś instytucja mająca swoją siedzibę w Warszawie przy ul. Mysiej. To Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, od 1981 Główny Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk – centralny urząd cenzury państwowej w  Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. 

Tę instytucję o wyjątkowym charakterze utworzono w 1946 roku, a zajmowała się m.in. kontrolą i weryfikacją publikacji prasowych, radiowych i telewizyjnych, wydawnictw książkowych, filmów, spektakli teatralnych, widowisk oraz wystaw. Bywało, że zaproszenia na ślub, przede wszystkim kościelny, też musiały mieć pieczątkę owego urzędu. Dopiero wtedy szły do druku.
W nowej Polsce, po odzyskaniu niepodległości, suwerenny kraj pozbawił się po 1989 roku atrybutu komunizmu, dyktatury proletariatu, autorytaryzmu, -  zawodowych cenzorów. Państwo prawa, gdzie wolność słowa jest sednem egzystencji, nie mogło sobie pozwolić na tworzenie atrapy demokracji.
A jednak... Choć nie ma cenzorów, cenzura pozostała w wielu głowach tzw. uczonych w piśmie. Nastąpiła zmiana, także pokoleniowa i technologiczna. Obecny cenzor, człowiek wiekowy, nie ma tomów z zapisami na zjawiska, fakty historyczne, nazwiska itp.,  ma zapisane drogowskazy w swoim zakutym łbie.  Z reguły jest człowiekiem łysym, albo łysiejącym, nosi rogowe okulary i ma w swoim CV żywot w organizacji przestępczej, bo za taką uznano PZPR. A więc łysy w rogowych okularach dba nade wszystko o to, żeby aktualnej władzy nic się nie stało, żeby tworząc – pisząc, malując, śpiewając, koncertując, wystawiając – unikać raczej dwuznaczności, żeby odbiorca nie szukał raczej drugiego dna, że obraz nie poddawał się raczej interpretacji, żeby on, łysy w rogowych okularach miał raczej spokój, nie musiał odbierać telefonów nie wiadomo skąd, żeby żaden bolszewik raczej nie miał do niego pretensji. A może nie jest tak? A może ja się mylę?
Przygotowywano wystawę fotografii, dokumentów, fotogramów, detali różnych z czasów walki o demokrację. Były tam dwie fotografie, które zniknęły w dniu uroczystego otwarcia wernisażu. Na nich były specjalne oddziały ZOMO, ale nie stały tam gdzie stać powinny a obok nich stali nie ci ludzie, których w swoim zakutym łbie miał łysy w rogowych okularach...

Bogumił Drogorób
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama