18 sierpnia przedstawiciele społeczności Brodnicy, powiatu brodnickiego i zaproszeni goście uczcili pamięć bohaterów roku 1920, którzy przed stu laty stanęli w obronie Ojczyzny podczas wojny polsko-bolszewickiej. Z powodu pandemii obchody okrągłej rocznicy historycznej wiktorii nad bolszewikami miały skromniejszy wymiar niż zwykle. Były jednak jak zawsze uroczyste.
Rocznicowa patriotyczno-religijna uroczystość z udziałem wojska odbyła się przy kapliczce na Cmentarzu Wojskowym w Lasku Miejskim. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób, wśród nich przedstawiciele samorządowców, parlamentarzystów, środowisk kombatanckich, organizacji politycznych i społecznych, Wojska Polskiego, instytucji i urzędów, duchowieństwa oraz harcerzy. Obecni byli także goście spoza powiatu. W uroczystości uczestniczyła m.in. delegacja Instytutu Pamięci Narodowej. Okolicznościowe przemówienie wygłosił starosta brodnicki Piotr Boiński.
- Setna rocznica bitwy pod Brodnicą wpisuje się w scenariusz obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez nasze miasto i powiat - powiedział gospodarz powiatu. - Te dwie rocznice są ze sobą nierozerwalnie powiązane. Dlatego nie może zabraknąć nas tu, w tym miejscu, pomimo obostrzeń sanitarnych, panującej pandemii, złej sytuacji epidemiologicznej na naszym terenie.
Starosta zwrócił uwagę na szczególny akcent obchodów - mającą nastąpić chwilę później ceremonię złożenia do zbiorowej mogiły czterech trumien ze szczątkami żołnierzy 362. bydgoskiego pułku piechoty, którzy polegli w bitwie brodnickiej w okolicach Szabdy.
- Przez lata spoczywali obok swych wrogów, połączeni więzami śmierci, która dla wszystkich jest jednakowa, wobec której giną wszystkie podziały. Spoczną wreszcie w tym honorowym miejscu, pośród swoich towarzyszy znanych z nazwiska i bezimiennych bohaterów, którzy nie wahali się położyć na szali własnego życia dla ratowania ojczyzny - dodał.
Starosta Piotr Boiński przypomniał też, że Brodnica zawsze pamiętała o swoich bohaterach. Staraniem burmistrza Mieczysława Jerzykiewicza, na cmentarzu wojskowym wybudowano pomnik-kaplicę według projektu Kazimierza Ulatowskiego. Kamień węgielny poświęcono 22 czerwca 1924 r. w obecności prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, a w 7. rocznicę bitwy - 18 sierpnia 1927 r. - w obecności głównych aktorów wydarzeń, płk. Witolda Aleksandrowicza i hrabiego Ignacego Mielżyńskiego, odsłonięto i poświęcono kaplicę. Gospodarz powiatu podkreślił fakt, że pamięci o bohaterach 1920 roku nie udało się wymazać nawet w czasach stalinowskiego terroru i represji komunistycznych, a także i później.
- Jako naród mamy skłonność do samobiczowania i rozważania klęsk. A są w naszej historii momenty radosne, które pomimo bolesnych strat powinny stanowić powód do dumy i noszenia głowy wysoko. Do takich momentów należy bitwa brodnicka - spuentował starosta Boiński.
Modlitwę w intencji Ojczyzny poprowadził chwilę później ks. kanonik Mariusz Stasiak, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Brodnicy, dziekan dekanatu brodnickiego. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli w miejsce, gdzie nastąpiła ceremonia złożenia do zbiorowego grobu czterech trumien ze szczątkami żołnierzy 362. pułku piechoty z Bydgoszczy. Przedstawiciele społeczności miasta i powiatu złożyli na grobie kwiaty i zapalili znicze. Wiązanki kwiatów delegacje złożyły też przed kapliczką. Cześć bohaterom 1920 roku oddali: przedstawiciele władz powiatu i miasta, przedstawiciele związków i organizacji, środowisk kombatanckich, żołnierze 4. Brodnickiego Pułku Chemicznego, samorządowcy województwa i gmin powiatu brodnickiego, przedstawiciele parlamentarzystów, partii politycznych i organizacji społecznych, instytucji, urzędów, a także harcerze oraz delegacja Instytutu Pamięci Narodowej.
Warto wiedzieć
Bitwa brodnicka była jednym z ważnych epizodów bitwy warszawskiej 1920 roku. W jej wyniku udało się zapobiec zajęciu korytarza pomorskiego przez bolszewików z korpusu Gaja, wypełnić lukę między granicą niemiecką a kontratakującą armią gen. Władysława Sikorskiego, ale i zapobiec wzmocnieniu wycofujących się sił sowieckich jednostkami, które z konieczności unikając klęski, zostały internowane po stronie niemieckiej. W walkach o Brodnicę w sierpniu 1920 roku poległo ok. 50 polskich żołnierzy, a ponad 300 odniosło rany. Liczba poległych po stronie najeźdźcy nie jest znana. Szacuje się, że zginęło ok. 400 czerwonoarmistów. Na cmentarzu w Lasku Miejskim pogrzebano 31 polskich żołnierzy. W tym roku dołączyło do nich jeszcze czterech towarzyszy broni z 362. pułku piechoty.
Tekst i zdjęcia: Przemysław Majchrzak
Napisz komentarz
Komentarze