Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 25 maja 2025 23:24
Reklama

Na reporterskim szlaku. Gdy przyroda nas ostrzega!

Na reporterskim szlaku. Gdy przyroda nas ostrzega!

Letnie niedzielne popołudnie, cisza i spokój w przyrodzie wygoniły nas z domu na wycieczkę po okolicy. Niby bez większego planu, ale od samego początku gdzieś w podświadomości kiełkowała chęć zjedzenia świeżej ryby złowionej w okolicznym jeziorze. Wybraliśmy się w kierunku Gaju-Grzmięcy. 
Okazało się, że kierunek był słuszny, bo udało się dojechać do urokliwego miejsca i zjeść pyszną rybę, która tego ranka jeszcze pływała w wodzie jeziora przylegającego do gospodarstwa agroturystycznego. Poszukiwaczy smaku świeżych ryb spotkaliśmy w tym miejscu wielu, ale po około półgodzinnym oczekiwaniu mogliśmy delektować się smakiem pysznej ryby, ogórkami małosolnymi i domowymi surówkami. Nasyceni okolicznymi pysznościami i pięknie zaprojektowaną infrastrukturą wypoczynkową tego miejsca ruszyliśmy na wycieczkę.
Okolica urzekająca. Lasy, brzegi jeziora Retno, soczysta zieleń pól i horyzont raz zamknięty pagórkami, a za chwilę oddalony i złączony z błękitem nieba. Zabudowań niewiele. Może kilka. Dojechaliśmy do miejscowości Równica. Wieś w gminie Zbiczno, to wyjątkowo malownicze miejsce na terenie Brodnickiego Parku Krajobrazowego. Życie płynie tu jakby wolniej i spokojniej, bez zbędnego pośpiechu, ale za to blisko natury. Równica ma około 40 stałych mieszkańców, ale na odpoczynek przyjeżdża tu wiele osób, nawet z bardzo odległych miast. 
Na jednym z ogrodzeń zauważamy banery. „Chrońmy nasze Małe Ojczyzny” i drugi z dłuższym napisem, mówiący o proteście mieszkańców przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej w ich miejscowości. Chętnie na temat tego protestu porozmawiałabym z którymś z mieszkańców, ale zanim zdecydowaliśmy się zajechać na podwórze jednego z gospodarstw, podszedł do nas, jak się okazało wczasowicz, pan Wojciech z Łodzi. Chętnie i długo z nami rozmawiał. Mówił, że mieszkańcy nie zgadzają się na farmę fotowoltaiczną, bo ma być to duży obiekt podobno 10 tys. sztuk paneli. To chyba jakieś nieporozumienie, aby w tak pięknej okolicy w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu Doliny Drwęcy, tuż przy granicy z Brodnickim Parkiem Krajobrazowym miała powstać taka inwestycja. Wiem, że mieszkańcy protestują i piszą wszędzie, gdzie się da, aby obronić się przed tą farmą. Znam tych ludzi. Przyjeżdżamy tu na wypoczynek z rodziną i znajomymi od wielu lat i zgadzamy się z ich protestami. Imponuje nam tutejsza cisza i wyjątkowy spokój. Jak powstanie ta inwestycja, chyba to się zmieni. 
Mieszkańcy swój sprzeciw uzasadniają tym, że: po pierwsze jest to obszar chronionego krajobrazu Doliny Drwęcy, po drugie z troski o swoje i dzieci zdrowie, gdyż jak twierdzą, i my ich w tym wspieramy, ta inwestycja znacząco wpłynie na zmniejszenie walorów zdrowotnych, przyrodniczych i rekreacyjnych tej okolicy. Tym bardziej, że tu w okolicy jest pełno nieużytków i tam można instalować takie inwestycje, które nikomu nie będą wadziły. Zaczął padać deszcz i trzeba było kończyć tę rozmowę z miłym wczasowiczem z Łodzi.
Zainteresowałam się tym problemem i będę śledzić jego dalsze losy, informując o wszystkim Państwa, Czytelników naszej gazety.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama