Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 25 maja 2025 23:04
Reklama

Spod kapelusza. Przegrała Polska

Spod kapelusza. Przegrała Polska

Maraton wyborczy już za nami. Jego wynik, dla jednych absolutnie nieprzewidywalny, dla drugich prawie pewny. To poczucie pewności dawała im obecna polityka i zmiany jakie po kolei wprowadzano w strukturach państwowych. Wielu z nas, biorąc udział w głosowaniu, wypełniło obywatelski obowiązek, czy raczej skorzystało z przywileju i przy urnach wyborczych próbowało zdecydować o dalszym  losie Polski. 
Dziś cieszą się Ci, którzy swojego poparcia udzielili królowi taniej musztardy, podpasek, tekturowych czeków i kolejnych „+”. Cieszą się, ale czy ten wynik będzie miał w dalszej perspektywie szczęśliwe zakończenie dla nas wszystkich, zarówno dla tych, którzy głosując kierowali się bezwzględną propagandą tv Kurskiego, jak i dla tych którzy stali po stronie zmian? 
Przy wyborach przeważnie jest tak, że jedni są zadowoleni, gdy w tym samym czasie inni nie mają powodów do radości. Ja należę do tej drugiej, zawiedzionej grupy. Nie spełnił się nasz sen o Polsce pięknej, radosnej, Europejskiej. Polsce bez podziałów i Polsce równych szans dla wszystkich.
Były to bardzo ważne wybory
Może najważniejsze w całym trzydziestoleciu. Do urn poszło nas wielu, ale i tak za mało. Nasza obywatelska świadomość wciąż szwankuje. Te wybory obnażyły jeszcze jedną smutną prawdę, nie mamy polityków wielkiego formatu. Tworząc komitety wyborcze kandydaci opowiadali się za zmianami i za złamaniem monopolu władzy, szkodliwego dla naszego kraju-mówili. Jak toczyła się batalia o prezydenturę widzieliśmy od samego początku II tury.  Praktycznie żaden z kandydatów na fotel prezydencki wprost nie poparł Trzaskowskiego. Żaden z nich nie zwrócił się do swojego elektoratu z prośbą o głosowanie na niego.  On został sam. Kandydaci, z I tury pokazali jak im zależy, a właściwie jak im nie zależy, na zmianie w strukturach władzy i dobru Polski. Trzask toczył tę nierówną walkę wspierany tylko przez kilku swoich kolegów i rzeszę młodych ludzi, których porywał swoją świeżością i szczerością, którym udzielały się marzenia o pięknej Polsce. Z kolei jego żona  dała kobietom nadzieję, że Pierwsza Dama będzie z nimi  rozmawiała o istotnych dla kobiet sprawach.
Najgorsze dopiero przed nami
Już było blisko do Polski uśmiechniętej szczerym uśmiechem Rafała i do Polski  dobrze wykształconej i mądrej jego wizją przyszłości, Już zachwycała nas Polska wspólna, bez podziałów i wykluczeń, bez wyzwisk i piętnowania kogokolwiek. Jego wystąpienia były radosne i pokojowe, dawały wszystkim, ale głównie  młodym perspektywę, znów otwierały nas na Europę i świat. 
Brońmy tego.
Rafale, zwracam się po imieniu, bo tak nazywaliśmy Cię w czasie kampanii, gdy podczas cudownych wieców zachęcałeś do głosowania za zmianą Polski nietolerancyjnej, skłóconej na piękną i bezpieczną dla wszystkich. Dla wielu z nas stałeś się bohaterem, który podjął się jakże nierównej i trudnej walki z całym państwowym aparatem. Zmierzyłeś się z politykami i z mediami prorządowymi, za którymi stoi także nasz Kościół, który mocą swojej ambony stał również po stronie Twojego kontrkandydata.  Mimo, że konkurencja pozbawiła Cię polskiej duszy, odebrała Ci prawo do mówienia o polskich sprawach Ty do końca  z ogromną determinacją walczyłeś o Polskę dla przyszłości. Mam nadzieję, że ten wielki zryw Polaków z młodymi na czele, nie pójdzie na marne. Liczę, że obudził się w nas duch walki o prawa  i swobody obywatelskie  nas wszystkich. 
Choć przed nami trudny czas, 
nie załamujmy rąk. Stworzyliśmy ogromy krąg ludzi dobrej woli, którzy chcą zmian. Uwierzyliśmy, że jeszcze będzie przepięknie i normalnie. Rafał Trzaskowski nie został prezydentem Polski, ale został prezydentem milionów Polskich serc. W tych sercach pozostanie razem z marzeniami o Polsce jaką chciał nam podarować. Polsce mądrej i radosnej, przyjaznej i tolerancyjnej. 

Wiesława Kusztal
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama