Mikhaił Akułow, pasjonat twórczości rosyjskiego noblisty, badający jego ślady wojennej tułaczki, szczególnie po aresztowaniu w Prusach Wschodnich, przesłał nam kilka ciekawostek dotyczących autora „Archipelagu GUŁ-ag”.
Kisłowodzk to miasto niewielkie – jak na rosyjskie przestrzenie – liczące zaledwie ok. 130 000 mieszkańców, położone w Kraju Stawropolskim. Jest znanym rosyjskim kurortem balneologicznym, ale ważniejszy jest inny, lokalny akcent, zarówno dla historii i kultury, także światowej. Urodził się tam bowiem znakomity pisarz, późniejszy noblista.
Pięć lat temu właśnie tam, w Kisłowodzku, otwarto pierwsze w Rosji muzeum, w którym zgromadzono pamiątki rodzinne, - dokumenty, zdjęcia i przedmioty – a to za sprawą m.in. Natalii Sołżenicyn, żony pisarza. Na zdjęciach, zapewne ze starych albumów, widzimy m.in. dom, w którym pisarz się urodził, natomiast z fotografii współczesnych uwagę zwraca spotkanie z odwiedzającymi muzeum, których oprowadza i opowiada o nim Mikhaił Akułow.
Do muzeum trafia także reporter Aleksey Denisov, szef rosyjskiej edycji TV Channnel History, który w Brodnicy zbierał materiał filmowy do opowieści o Sołżenicynie, uwzględniający brodnickie akcenty.
Niestety, z powodu pandemii nie doszło do planowanej w Kisłowodzku konferencji naukowej z okazji 5 rocznicy utworzenia muzeum rosyjskiego noblisty.
Bogumił Drogorób
Fot. Nadesłane
Napisz komentarz
Komentarze