Nieopodal nieczynnej już stacji kolejowej Kaługa, jadąc w kierunku Kurzętnika i Nowego Miasta Lubawskiego, znajduje się omszały żelbetonowy obiekt do złudzenia przypominający poniemiecki bunkier, taki jakie spotkać można w Gierłoży, w kwaterze Hitlera koło Kętrzyna.
W sezonie zatrzymują się tu turyści i z zaciekawieniem oglądają starą budowlę, która nie pełniła jednak – jak się okazuje - żadnych funkcji militarnych. Są to pozostałości rampy służącej do przeładunku kruszywa z usytuowanej na drugim brzegu Drwęcy kopalni żwiru. BZEK, czyli Bydgoskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa, funkcjonowały do połowy lat siedemdziesiątych minionego wieku. Trochę wcześniej urodzeni mieszkańcy okolic pamiętają, że do rampy prowadziła linia wąskotorowa wiodąca przez (nieistniejący już dzisiaj) most nad Drwęcą. Do dziś zachowały się betonowe przyczółki po kolejowej przeprawie. Z tzw. małej kolejki żwir (podobno służący do odbudowy Warszawy) przeładowywany był na wagony biegnącej obok linii normalnotorowej Iława - Tama Brodzka.
Najważniejszy akcent tego obiektu? Niewątpliwie stara rampa jest ciekawostką przy przebiegającym w tym miejscu Szlaku Świętego Jakuba!!!
(bd)
Napisz komentarz
Komentarze