Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 25 maja 2025 20:44
Reklama

No cóż, taki mamy klimat

No cóż, taki mamy klimat

23 lutego 2020 – data jest ważna. Przebiśniegi nie musiały się przebijać przez zwały śniegu. Po prostu wyszły na słońce. Że za wcześnie? Cóż, taki mamy klimat.

Jeżeli uda nam się zajrzeć do wyników badań współczesnych hydrologów, klimatologów, ekologów otworzą nam się oczy jeszcze szerzej. Prof. dr hab. Zbigniew Karaczun z Katedry Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW prezentował swoje obserwacje naukowe nie tak dawno, bo 3-4 grudnia 2019 roku w Warszawie, stawiając najważniejsze pytanie: czy woda w Polsce staje się na wagę złota?

Oczywiście, można takie pytanie zbyć uwagą, że u nas, na Pojezierzu Brodnickim, tego tematu nie ma. Otóż właśnie że nas obchodzi, ponieważ na problem należy spojrzeć nie tylko w kategoriach geograficznych, podziału administracyjnego kraju, w kategoriach gmin, powiatów, województw, ale w skali ogólnopolskiej, żeby nie powiedzieć europejskiej. Ponieważ tempo zmian klimatu przybrało niespotykane rozmiary. Nie spodziewali się tego zwykli mieszkańcy, ale też naukowcy. 

Ciekawi nas i trochę dziwi, że luty mamy, a tu za oknem 15 stopni C na plusie, a spada tylko do 10. I już jest śmiesznie. Niestety, wzrost średniej temperatury oznacza ryzyko braku wody, ryzyko ekstremów pogodowych, ryzyko chorób. I już nie jest śmiesznie. I już nie warto nazywać Gretę Thunberg gówniarą, którą rodzice nie potrafili wychować. Nie warto papieża Franciszka zaliczać do grona nieszkodliwych staruszków w prastarych trzewikach,  któremu zamarzyła się jazda tramwajami. Lekceważmy bowiem sygnały od mądrych ludzi.

Prof. dr hab. Zbigniew Karaczun mówi otwartym tekstem: zmiany już są w Polsce i publikuje mapę wydarzeń gdzie zagościły trąby powietrzne, trąby powietrzne o największej dotychczas sile. Stosunkowo niedawno, bo 15 sierpnia 2017 roku żywioł przeszedł przez powiaty starogardzki, kwidzyński, tucholski, a nieco wcześniej poważnie dały się we znaki Warkałom, Puszczy Piskiej, okolicom Grudziądza, Partęczynom oraz 23 miejscowościom Polski środkowej i wschodniej.

Nastąpiła zmiana rozkładu opadów – zmniejszyła się ilość wody wnikającej do gruntu, zaobserwowano większy spływ powierzchniowy, większe prawdopodobieństwo błyskawicznych powodzi, nastąpił wzrost opadów intensywnych i ograniczenie ilości opadów umiarkowanych. 

W latach 1951 – 1981 susza występowała co 5 lat, w okresie 1982 – 2011 – już co 2 lata, tych susz było aż 18,  od  1982 do dziś mamy permanentne susze letnie z dwoma (!!!) letnimi okresami bez suszy. Spoglądając na wykres długości okresu z pokrywą śnieżną naukowiec ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego mówi jednoznacznie: będzie gorzej. 

Ponieważ woda to dobro rzadkie prof. dr hab. Zbigniew Karaczun podaje receptę. Wodę należy zatrzymywać poprzez retencję wód powierzchniowych, wód gruntowych i podziemnych, retencję glebową, krajobrazową. Proponuje działać także w miastach radząc: rozszczelnienie powierzchni utwardzonych i zabetonowanych, zatrzymywać wodę opadową, utrzymanie i ochrona terenów zieleni. I przypomina, że na rzecz ochrony klimatu musimy redukować wielkość emisji gazów cieplarnianych. 

To nie tylko rada i apel do mieszkańców tej ziemi, naszego skrawka na Pojezierzu Brodnickim, to przede wszystkim sygnał wysłany do polityków, szczególnie do tych, którzy zawsze – bo tak już mają -  wszystko wiedzą lepiej.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama