Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 22 maja 2025 02:00
Reklama

Marzenia się spełniają

Marzenia się spełniają

Brodnicki pedagog, animator i miłośnik sportu od zawsze marzył o zobaczeniu Wielkiego Kanionu Kolorado (Grand Canyon). Po czterdziestu latach pracy, będąc emerytem, wreszcie spełnił swoje marzenie.

Brodnicka MiPBP  namówiła sportowego podróżnika Wojciecha Kupczyka ( od 2004 roku kibicuje sportowcom na zimowych i letnich olimpiadach) do wygłoszenia prelekcji o podróży do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Sala Wielka Pałacu Anny Wazówny pękała w szwach. Wielu mieszkańców miasta chciało posłuchać i zobaczyć fotografie z podróży życia pedagoga. Wojciech Kupczyk o swojej wyprawie do USA opowiadał przez ponad 2,5 godziny ilustrując swoją opowieść zdjęciami. Po prelekcji Wojciech Kupczyk poświecił także trochę czasu na rozmowę z dziennikarzem Super Brodnicy.

Jak się spełnia swoje marzenia?

W czasie rozmów w gronie rodzinnym i z przyjaciółmi opowiedział o swoim marzeniu. Inspiracja były książki Alfreda Szklarskiego z serii opowieści Tomek na … .Okazało się, że Jerzy Wiesław Radzymiński, który wiele lat spędził za oceanem, mimo pracy w USA chętnie wróciłby do Stanów i zobaczył ciekawe miejsca. Do dwójki chętnych dołączył Zbigniew Bolewski. Trzej panowie doszli do wniosku, że jak jechać to przynajmniej na kilka tygodni i zobaczyć jak najwięcej. Po perturbacjach ze zdobyciem wizy wjazdowej wreszcie zapadła decyzja – jedziemy. Przygotowali szczegółowy plan swojej wędrówki po amerykańskiej ziemi i w  kwietniu ruszyli. Po 10 godzinach spędzonych w samolocie wylądowali w Waszyngtonie  i rozpoczęli swoją wędrówkę. W czasie kilku dni pobytu w stolicy i zobaczeniu najciekawszych miejsc - Białego Domu, Kapitolu, pomnika Tadeusza Kościuszki i innych, zapakowali się  do wynajętego dodge journey i ruszyli w objazd. Tradycyjnie już Wojciech Kupczyk nie zapomniał o biało-czerwonej fladze z napisem Wojtek Polska. Pierwszym przystankiem było Nashville w stanie Tennessee, stolica jazzu i bluesa. Później droga prowadziła podróżników do Memphis. Koniecznie chcieli zobaczyć największą atrakcję turystyczną miasta - Graceland, posiadłość Elvisa Presleya, w której mieszkał przez wiele lat i został pochowany. Kolejnym przystankiem był Nowy Orlean w Luizjanie nad Zatoką Meksykańską i oczywiście kąpiel w oceanie. Dalej wytyczona trasa prowadziła do Houston (zwiedzanie ośrodka NASA i oglądanie wahadłowca od środka)  i Dallas, miejsca zamachu na prezydenta J. F. Kennedy w Teksasie. Nie mogło zabraknąć wizyty w Sixth Floor Museum, które przybliża okoliczności zamachu na J. F. Kennedyego i zdjęcia w zaznaczonym na ulicy miejscu jego śmierci.

Cztery stany

Po atrakcjach Teksasu trasa wiodła przez stan Nowy Meksyk. Trzej podróżnicy nie przeoczyli planując podróż po USA niezwykłej atrakcji turystycznej jaką jest Four Corners. Co to takiego? To region Stanów Zjednoczonych składający się z rogu Kolorado, Utah, Arizony i Nowego Meksyku. Obszar Czterech Narożników nosi nazwę czworokąta gdzie spotykają się granice czterech stanów i są oznaczone Pomnikiem Czterech Narożników. Jest to jedyna lokalizacja w Stanach Zjednoczonych, w której spotykają się cztery stany.

Wielki Kanion Kolorado

Podróżnicy wreszcie wjechali do Arizony. Tam czekał na trójkę przyjaciół Wielki Kanion Kolorado– (ang. Grand Canyon) przełom rzeki Kolorado przez Płaskowyż Kolorado. Za początek kanionu uznaje się Lee's Ferry (niewielka stacja z motelem), natomiast koniec kanionu leży w rejonie Grand Wash Cliff. Odległość pomiędzy tymi punktami mierzona nurtem rzeki Kolorado wynosi 446 km. Najgłębszym rejonem Wielkiego Kanionu jest Granite Gorge (Wąwóz Granitowy), w którym najgłębsze miejsce leży poniżej krawędzi o 1857 m. Szerokość kanionu waha się od ok. 800 m (pod punktem widokowym Toroweap na North Rim – Północnej Krawędzi) do 29 km w najszerszym miejscu. Jest to największy przełom rzeki na świecie. Obszar ten stanowi Park Narodowy Wielkiego Kanionu. Nie mogło zabraknąć zdjęcia z polską flagą w ręku na tarasie widokowym, którego szklana platforma wysunięta jest 20 m nad Kanionem. Wielu obawia się wejścia na szklaną taflę, ale nie zgrana ekipa brodniczan.  
 
Zapora, kasyno, Hollywood, Niagara

Kolejne ciekawe miejsca czekały na podróżników w Nevadzie i Kalifornii. Na granicy stanu Arizona i Nevada zobaczyli niezwykłą konstrukcję - betonową zaporę wodną zbudowaną w Czarnym Kanionie na rzece Kolorado zwaną zaporą Hoovera. Bawili się w Las Vegas leżącym na pustyni zwanym także Światową Stolicą Rozrywki i Miastem Grzechu. Później trasa prowadziła do Kalifornii, do miasta aniołów Los Angeles i San Francisco. Zobaczyli także stolice stanu Utah Salt Lake City oraz wielkie słone jezioro, na którym o niemal idealnie płaskiej i twardej powierzchni utworzono tor do ustanawiania rekordów prędkości pojazdów kołowych.

Yellowstone i Niagara

Kolejnym stanem do którego dojechali trzej podróżnicy był Wyoming z najstarszym parkiem narodowym na świecie Yellowstone, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury i przyrody UNESCO. Nie zabrakło wizyty w Południowej Dakocie  z największą atrakcją monumentem wodza Dakotów Szalonego Konia (Crazy Horse Memorial). W czasie wędrówki po Stanach Zjednoczonych nie mogło zabraknąć Chicago położonego nad jeziorem Michigan w stanie Illinois w którym sporą grupę mieszkańców stanowią polscy emigranci. Później podróżnicy zahaczyli o Toronto w Kanadzie i nie mogli nie zobaczyć słynnego wodospadu Niagara. Słyszalny z daleka grzmot spadającej z dużej wysokości wody, wszędobylski pył wodny i wielka rzesza ludzi chcących zobaczyć cud natury pozostanie na długo w pamięci. Po niezwykłych wrażeniach nad wodospadem trzej panowie wrócili do USA i przez Warszawę i Hartford  znaleźli się w Nowym Jorku. Wojciecha Kupczyka wielkiego fana Johna Lennona muzyka niezapomnianej grupy The Beatles, nie mogło zabraknąć w Nowym Jorku, miejscu gdzie wielki muzyk  został postrzelony w bramie swojego domu i zmarł. Przed domem muzyka nie zabrakło wzruszeń i pamiątkowych zdjęć. Przez Baltimore w stanie Maryland powrócili do Waszyngtonu i pełni wrażeń odlecieli do Polski.

Trzej podróżnicy w 45 dni przejechali autem 17 tysięcy kilometrów i odwiedzili kilkanaście stanów. To była podróż ich życia. Wszędzie spotykali się z życzliwością i miłym przyjęciem. Wiele pomocy zyskali od rodziny i znajomych mieszkających w Stanach. Wszędzie też spotykali życzliwych rodaków.  

Marek Ewertowski

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama