Nie po to naród polski sprzeciwiał się socjalistycznej doktrynie, nie po to podnosił dumnie głowę w październiku 1956, w marcu 1968, w grudniu 1970, w czerwcu 1976, w sierpniu 1980 i wszedł na drogę do niepodległości w czerwcu 1989, by zniszczyć nasz dorobek, naszych ojców, nasze europejskie aspiracje.
Nie wolno nam dziś zmarnować trzydziestolecia niewątpliwych osiągnięć, zaprezentowania naszej tożsamości w międzynarodowych sojuszach, będąc członkiem NATO oraz filarem Unii Europejskiej. Pozbawieni kompleksów skorzystaliśmy z takiej szansy rozwoju gospodarczego, że tylko niedorzeczny splot okoliczności mógłby pozbawić nas tych osiągnięć. Wybór za kilka dni, 26 maja, jest prosty: uznać, że Unia Europejska to jakaś wyimaginowana wspólnota, z której nic nie mamy, czy to wyłącznie szansa spokojnego rozwoju i bezpieczeństwa naszego narodu. Wierzymy, wręcz pewność mamy, że nikt nam oczu nie zamydli, że nikt nas nie zwiedzie akrobatycznymi zmianami, na pokaz, na tę chwilę. Nie z nami te numery!!!
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze