Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 20:28
Reklama

Spod kapelusza. W zasadzie nekrologi

Spod kapelusza. W zasadzie nekrologi

Temat którym dzielę się z Państwem, już nieco przycichł, ale po moich wrześniowych wyjazdach na nowo ożył i okazał się jak najbardziej aktualny. Była sobie raz fundacja, która, według założeń miała wszem wobec i każdemu z osobna, na wszystkich kontynentach świata promować polskie wdzięki. Na jej powstanie zrzuciły się państwowe spółki, a mówiąc dokładniej, my wszyscy. Obywatele. Oczywiście, żeby była pełna jasność, nikt nas nie pytał, czy tak właśnie chcemy wydawać swoje pieniądze. Ale „pal go sześć”. Cele są szczytne, a poza tym już się stało. Jest Polska Fundacja Narodowa.

Misją  tej Fundacji jest pokazanie, że po pierwsze: Polska to ojczyzna ludzi kultury Fryderyka Chopina, Krzysztofa Pendereckiego, Artura Rubinsteina, Ignacego Paderewskiego i Czesława Miłosza. To także kraj ojczysty wielkiego papieża, erudyty, poety i świętego Jana Pawła II.

Po drugie, Polska to kraj ludzi mądrych o nieprzeciętnych zdolnościach, a więc wielkiego astronoma Mikołaja Kopernika, inżyniera Ernesta Malinowskiego, budowniczego kolei w Andach, Marii Skłodowskiej-Curie, czy Mariana Rejewskiego,  który złamał szyfr Enigmy.

Po trzecie, Polska to kraj bohaterów m.in. Jana III Sobieskiego, Tadeusza Kościuszki, lotników z Dywizjonu 303 i wielu innych.

Po czwarte, Polska to kraj przecudnej urody, gdzie dominuje solidarność, demokracja, praworządność i  gościnność. Tak pięknie miało być. A wyszło, jak zwykle.

Zdziwi się ten kto oczekiwał, że za prawie 20 milionów złotych specjalne, kolorowe tablice, foldery, plakaty, filmy i inne materiały reklamujące nasz kraj,  jego piękno i zdobycze w wielu dziedzinach życia, zaleją punkty informacji turystycznej i kulturalnej w miastach, na lotniskach oraz w różnych uczęszczanych przez ludzi na całym świecie miejscach. Jest wręcz odwrotnie.

Wędrując wakacyjnymi szlakami, mogłam ze świecą szukać, poza naszymi granicami ciekawych materiałów o Polsce. Ba, nie tylko brakuje ciekawych, nie ma żadnych. Natomiast widać wspaniałe reklamówki innych, także postkomunistycznych krajów, tych sąsiadujących z nami i tych dalszych również. Wiele napotkanych podczas wakacji osób, nie wie o Polsce nic, albo bardzo mało. Jeśli już to niektórzy mówią o Wałęsie, katolicy o JPII, a młodzi o Robercie Lewandowskim. To wszystko. O dobrą informację i reklamę aż się prosi.

A tymczasem „promocja” polskiej marki póki co odbywa się wyłącznie w kraju. A bilbordy w kolorze gazetowych nekrologów, a więc czarno białe, smutne i przerażające oraz filmy wyprodukowane z tych samych, co bilbordy pobudek,  mówią, że  Polska to kraj, gdzie sędziowie, to kłamcy i złodzieje, że w sądach panuje korupcja, biurokracja i tzw. „tumiwisizm”. Niektórzy w swoich oskarżeniach idą znacznie dalej mówiąc, że mamy „do czynienia ze zorganizowaną przestępczością w aparacie władzy. Te tzw. pomyłki sądowe doprowadzające do upadłości firm, rabunku majątków czy rozbijania rodzin, to nie są pomyłki lecz świadome działania”. Konia z rzędem temu kto po takiej reklamie zapragnie odwiedzić nasz piękny kraj, albo będzie chciał tu pracować i żyć.

Szkoda, bo mamy czym się chwalić i co reklamować. Jest masa atrakcyjnych hoteli i miejsc do regeneracji oraz odpoczynku. Mamy świetne restauracje i ciekawe szlaki turystyczne. W Polsce jest wiele pięknych i unikatowych miejsc. Póki co. Może niedługo niektórych zabraknie – czytaj: wycinka Puszczy Białowieskiej.

Mimo wszystko, mamy co promować, ale niestety nasza wierchuszka woli żyć przeszłością, dzielić i napuszczać na siebie Polaków. A mogło być tak pięknie.

Wiesława Kusztal

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama