W połowie września odbyła się konferencja prasowa starosty Piotra Boińskiego i Dariusza Szczepańskiego, dyrektora szpitala, na temat kondycji brodnickiej lecznicy wobec zmian, jakie wprowadzane są w systemie opieki medycznej w Polsce.
Od października, zgodnie z ustawą o Państwowej Służba Zdrowia ważne szpitale powiatowe i wojewódzkie oraz znane, ogólnopolskie ośrodki, w tym brodnicka lecznica będą tworzyć tzw. sieć szpitali. Głównym założeniem tej ustawy jest zmiana systemu finansowania szpitali. Ta zmiana ma spowodować skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów, a także uelastycznić zarządzanie szpitalami oraz zoptymalizować koszty ich funkcjonowania w Polsce. Od października lecznice, znajdujące się w sieci będą „ryczałtowane”. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewniał, że nie zamierza w najmniejszym stopniu zmniejszać liczby zamawianych świadczeń, wręcz odwrotnie - tych świadczeń ma być więcej. Jednak już dziś wiadomo, że mimo iż brodnicki szpital jest w sieci, to ryczałt przyznany przez NFZ może wymusić ograniczenia usług medycznych i spowodować zahamowanie dotychczasowego dynamicznego rozwoju.
- Szpital w Brodnicy stale się rozwija i zwiększa ilość usług i przyjmowanych pacjentów-mówił starosta Piotr Boiński. - Działania szpitala bilansują się. Powiat nie musi też dopłacać do systematycznie spłacanego przez szpital kredytu, co jest zasługą i dyrekcji, i załogi szpitala.
Starosta zapowiadał, że jeśli szpital będzie w stanie dalej sam spłacać kredyt, to Powiat w IV kwartale zakupi nowy mammograf, tak potrzebny paniom z powiatu brodnickiego
Według obietnic ministra Radziwiłła, szpitale, które dostosowywały się do wymagań sanitarnych, będą traktowane specjalnie. Co to będzie oznaczało w praktyce okaże się niebawem. Jednak prognozy dla służby zdrowia, a tym samym dla potencjalnych pacjentów nie są zbyt optymistyczne.
- Działalność szpitala będzie ryczałtowana przez budżet państwa, jednak wysokość tego finansowania zapowiada się tak źle, że trudno będzie zbilansować bieżące wydatki, bez ograniczania usług - informował dyrektor Dariusz Szczepański .
Finansom szpitala zagrażają także niezapłacone przez NFZ tzw. „nadwykonania” .W ostatnich ośmiu miesiącach w szpitalu wykonano więcej usług medycznych niż zakontraktowano za ok. 2,5 mln. złotych. Były to głównie procedury ratujące życie, a mimo tego NFZ ociąga się z zapłatą za wykonane usługi. Dyrekcja ZOZ zapowiada, że w przypadku braku płatności, będzie zmuszona dochodzić swoich roszczeń w sądzie, tymczasem żeby nie wpaść w spiralę zadłużenia, planuje ograniczenie działalności trzech poradni specjalistycznych.
- Od października pacjenci mogą mieć utrudniony dostęp do poradni urologicznej, chirurgicznej i pulmonologicznej. To trudna decyzja tym bardziej, że liczba pacjentów w tych poradniach systematycznie wzrastała. Cały czas zabiegamy o zwiększanie kontraktów z NFZ. Będziemy oczywiście walczyć dalej, żeby zbliżyć wielkość finansowania do realnych potrzeb mieszkańców powiatu brodnickiego. Ryczałt dla naszego szpitala obliczany jest według danych z 2015 roku , czyli z okresu najmniejszego obłożenia placówki związanego z prowadzoną modernizacją - uzupełnił Dariusz Szczepański.
Mieszkańcom powiatu brodnickiego życzymy dużo zdrowia.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze