Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 15 maja 2024 00:32
Reklama

Zabrakło szczęścia i doświadczenia. Ekstraliga piłki nożnej. Unifreeze – Olimpia Szczecin 2:4 (1:3)

Zabrakło szczęścia i doświadczenia. Ekstraliga piłki nożnej. Unifreeze – Olimpia Szczecin 2:4 (1:3)

Futbolistki Unifreeze Górzno przegrały kolejny mecz, tym razem na własnym boisku  z Olimpią Szczecin. Mimo przegranej zdobyły pierwszą bramkę w ekstralidze.

Górznianki zagrały kolejny mecz  bez swej pierwszej bramkarki – Pauliny Pileckiej. Kontuzja barku nie pozwoliła na zajęcie miejsca w bramce. Z braku bramkarki rezerwowej – między słupkami zajęła miejsce zawodniczka z pola, Ukrainka Bohdana Hnativ.

- Mecz był zacięty, szkoda straty punktów – mówi trener Grzegorz Bała. – Popełniliśmy sporo błędów i przegraliśmy mecz. Dziewczyny zdobywają dopiero doświadczenie. Cieszy tylko fakt, że zdobyliśmy pierwszego gola w ekstralidze.

Piłkarki Olimpii już w pierwszej minucie spotkania wyszły na prowadzenie zdobywając gola po błędzie bramkarki Unifreeze.  W 17 i 18 min szczecinianki trafiają dwa razy i zrobiło się 3:0 dla gości. Na szczęście podopieczne Grzegorza Bały próbowały zmienić wynik i wreszcie w 27 min meczu Dominika Głowacka strzela pierwszego gola w ekstralidze dla Unifreeze  Pod koniec pierwszej połowy meczu, w 40 min zabrakło szczęścia Agacie Bała, która trafiła w poprzeczkę.

W drugiej części spotkania w 55 minucie goście podwyższają wynik i zdobywają czwartą bramkę po rzucie wolnym. Drugą bramkę dla Unifreze zdobywa Agata Bała w doliczonym czasie gry i ustala wynik meczu na 4:2 dla Olimpii.

Zespół Grzegorza Bały zagrał z Olimpią Szczecin w następującym składzie: Hnativ – Brzozowska, Domagalska, Krobska, Jeleń, Szymczak, Hossa, Głowacka, Brzozowska,  Ignativ, Bała, Kopińska.

Kolejny mecz podopieczne Grzegorza Bały zagrają w Sosnowcu z szóstą drużyną w tabeli KKS Czarni.

(ev)
Fot. Nadesłane


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama