Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 04:48
Reklama

IV liga piłki nożnej. Brodniczanie górą

IV liga piłki nożnej. Brodniczanie górą

Każdy mecz między sąsiadami z Rypina i Brodnica ma swój derbowy podtekst. W tym sezonie, jak można przypuszczać, górą będą brodniczanie, o czym świadczyć może ostatni wynik sąsiedzkiej rywalizacji: Lech Rypin - Sparta Brodnica 0:5 (0:3)

Spotkanie zostało przełożone na środek tygodnia, ponieważ w weekend w Rypinie odbywały się – tradycyjnie na stadionie miejskim i wokół niego - targi Agra.

Derby to zwykle spotkania z podtekstami. Sparta Brodnica przewodziła tabeli przez trzy kolejki, ale nieoczekiwanie przegrała u siebie  ze Startem Pruszcz Pomorski. Wypadek przy pracy? Mecz w Rypinie z Lechem, a przede wszystkim jego rezultat, pokazuje wyraźnie, że wpadki w tej lidze się zdarzają. Także najlepszym. 

Już w 8 min. Krystian Janczak, kapitan Sparty, strzałem głową zakończył akcję zespoły znad Drwęcy. W 12 min. było już 2:0 dla Sparty, kiedy to, po błędzie rypińskich obrońców, Maciej Tuptyński znalazł się sam na sam z bramkarzem Lecha i sytuacji nie zmarnował. W przedłużonym czasie gry gola do szatni strzelił niezawodny Grzegorz Domżalski.  Trzy bramki po 45 minutach gry – czy Lech nawiąże walkę po przerwie, zastanawiali się kibice. 

Emocji było sporo, lechici atakowali, ale w dobrej formie był bramkarz Sparty Mateusz Wiśniewski. Na dodatek – mając rzut karny – zawodnik gospodarzy Marcin Baranowski kopnął ponad bramką brodniczan. Zamiast honorowego gola, gospodarze musieli przyjąć jeszcze dwa trafienia. W 89 min. Michał Laskowski podwyższył na 4:0, a kropkę nad „i” postawił Patryk Czarnota w doliczonym czasie gry (90 + 4). Sparta  w górze tabeli, Lech dołuje.

Sparta: Wiśniewski - Rybka, Ciechowski, Gajkowski, Lewandowski, Janczak, Martyniuk, Tuptyński, Dzwonowski, Domżalski, Kozłowski. 

Oprac. i fot. (bd)
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama