Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 10:44
Reklama

40 lat „Nocnej Zmiany Bluesa”. Grali swoje

40 lat „Nocnej Zmiany Bluesa”. Grali swoje

Zawsze w dobrej formie. Gdy za oknami deszcz, wichura i burza groźnie pomrukiwała, a błyskawice przeszywały nieboskłon oni grali swoje. Jak za dawnych, dobrych lat.

Dlaczego jubileuszowy koncert toruński zespół „Nocna Zmiana Bluesa” postanowił zorganizować w Brodnicy? Odpowiedź jest prosta: przez Brodnicę wiodły rozmaite szlaki, przede wszystkim muzyczne, o personalnych nie wspominając. Grający bluesa muzycy rokrocznie, od pierwszej edycji stawali na scenie brodnickiego „Campingu Muzycznego” - czy była to plenerowe brzmienie nad Niskim Brodnem, w parku przy Brodnickim Domu Kultury, czy w afmiteatrze przyklejonym niemal do Pałacu Anny Wazówny, czy w starym spichrzu nad Drwęcą, przy ul. Wodnej, gdzie kultowe miejsce stworzyli bracia Bogusław i Grzegorz Grabowski. Pierwszy z nich to przedsiębiorca, drugi – menedżer „Nocnej Zmiany Bluesa” . Tak więc Sławek Wierzcholski wraz z kolegami do Brodnicy zaglądali barzo często, przyjeżdżali jak do siebie, a za nimi ciągnęli inni artyści grający bluesa, mistrzowie harmonijki, gitary czy perkusji, zjeżdżali malarze i poeci, także fani innych muzycznych gatunków. Wprawdzie blues rozgościł się w najlepsze, ale nie chciał beznamiętnie zawładnąć sceną – stąd też rock czy reggae, pogranicza jazzu. 

Wiemy, że Sławek Wierzcholski wraz z przyjaciółmi będą wracać nad Drwęcę jeszcze nie raz. Przez te 40 lat stali się częścią kultury tego miasta, Pojezierza Brodnickiego, stworzyli strefę otwartą dla dobrej muzyki. I za to „Nocnej Zmianie Bluesa” grającej ostatnio w składzie: Sławek Wierzcholski, Grzegorz Minicz, Piotr Dąbrowski, Witold Jąkalski, Wiesław Kryszewski serdecznie dziękujemy!!!

Bogumił Drogorób
Fot. BDK



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama