Czym był dla polskiej sceny bluesowej Muzyczny Camping i jaki istnieje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy uchwałą Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku podjętą na wiosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego o wprowadzeniu stanu wojennego a powstaniem jednej z najpopularniejszych imprez muzycznych w Polsce? O tym można m.in. dowiedzieć się z pierwszej monograficznej publikacji poświęconej brodnickiemu kultowemu festiwalowi lat 80. i 90. ub. wieku. Książkę pt. „Brodnica Blues” autorstwa Mariusza Szalbierza przekazał staroście Piotrowi Boińskiemu ze specjalną dedykacją osobiście Grzegorz Grabowski - pomysłodawca, duch sprawczy, główny organizator Muzycznego Campingu.
Książka ukazała się nakładem toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek. Na kilkuset stronach okraszonych około 200 ilustracjami autor zebrał opowieści, w tym zakulisowe anegdoty z tamtego czasu. Ich narratorami i bohaterami są organizatorzy, uczestnicy oraz gwiazdy festiwalu - czołowi reprezentanci polskiej sceny muzycznej. Przewija się wiele znanych nazwisk rockowo-bluesowej estrady.
- Książka „Brodnica Blues” to na pewno wspaniała podróż sentymentalna dla mojego pokolenia. Czas, kiedy Grzegorz Grabowski wpadł na pomysł i zrealizował go w postaci festiwalu „Rock na Pojezierzu”, nie był przecież łatwy. To okres stanu wojennego i okres niełatwego funkcjonowania kultury. Jednak mimo to festiwal odniósł wielki sukces. Był jednym z najważniejszych, obok Jarocina, festiwali rockowych w Polsce - wspomina Zbigniew Krzywański z Republiki.
Według Jerzego Styczyńskiego z zespołu Dżem, Muzyczny Camping, Klub Piano, a co za tym idzie – Brodnica to wyjątkowe miejsce dla polskiej sceny bluesowej. - Od początku czuliśmy się tam z Dżemem jak w domu - podkreśla.
Zdaniem Sławka Wierzcholskiego, lidera Nocnej Zmiany Bluesa, Brodnica w latach 80. i 90. była raczej hasłem niż nazwą miejscowości. Na festiwalu spotykali się ludzie nie tylko o zbliżonych upodobaniach muzycznych, ale również o podobnym nastawieniu do ówczesnej rzeczywistości, poglądach ideałach. - Brodnica była enklawą, do której jechało się nie tylko po muzykę - zaznacza.
Książka „Brodnica Blues” dla Grzegorza Grabowskiego - o czym wspomniał przy okazji wizyty u starosty Piotra Boińskiego - jest literackim podsumowaniem ważnego w jego życiu i karierze czasu oraz doskonałą puentą tego organizowanego cyklicznie przez lata wydarzenia.
- Wszyscy pamiętamy Rock na Pojezierzu, a następnie Muzyczny Camping oraz klimat tamtych trudnych czasów, w których Brodnica raz do roku stawała się rockowo-bluesową stolicą Polski - powiedział starosta Piotr Boiński. - Był to niewątpliwie powód do dumy dla mieszkańców, a dziś stanowi dla wielu pretekst do miłych wspomnień. Dziękuję Grzegorzowi za tę książkę, która dla mnie jest swoistym wehikułem czasu, jak w słowach piosenki Ryszarda Riedla wyśpiewanych wielokrotnie na brodnickim festiwalu.
Promocja książki zaplanowana została na sobotę 12 lutego, godz. 17 w Brodnickim Domu Kultury.
pm, Fot. Przemysław Majchrzak
Napisz komentarz
Komentarze