Wciąż wspominamy noworoczne życzenia, płynące z całego świata i te czule szeptane do ucha…i żeby nowy rok był lepszy.
Jaki będzie?
Przekonamy się wkrótce. Trzask prask i już minęły prawie dwa tygodnie, gdy zaczęliśmy zapełniać czyste karty tego roku. Wciąż jednak spoglądamy w przeszłość, aby ostatecznie się z nią rozliczyć, ale to nie przeszkadza w intensywnym myśleniu o przyszłości. Chcielibyśmy wiedzieć co przed nami. Niestety wizję jutra przysłania nam paleta obaw.
Boimy się tego roku
bo wszystko drożeje, bo nowe podatki, bo najwięcej w Europie na Covid umiera Polaków, bo ważniejsze są słupki sondażowe niż nasze życie. Martwi coraz trudniejszy dostęp do lekarza, konflikt z Rosją, z Białorusią i z Unią. Strach myśleć z czym jeszcze przyjdzie nam się zmierzyć. W porównaniu z innymi, obecny rok jest najbardziej nieprzewidywalny i budzi wiele obaw. Mimo to wciąż mamy plany i nadzieję, że życzenia się spełnią i
2022 będzie lepszy niż ten poprzedni
Niewiele potrzeba, bo nie znam nikogo, kto by mówił, że miniony to był dobry rok. W sumie nie dziwię się. Nie było zbyt wielu powodów do radości. Pandemia zbierała okrutne żniwo. Boleśnie doświadczaliśmy niemocy w kryzysie humanitarnym na wschodzie kraju. Do tego niebywałe rozpasanie i bogacenie się władzy, z dramatycznie ubożejącym narodem w tle. Coraz większy rozbrat między Polakami i żadnego polityka, czy hierarchy, który chciałby to zmienić. Czy może być gorzej? Niby tak.
Ale nie o taką Polskę nam chodzi
Jeśli nie o taką, to czas się obudzić, bo inaczej nic się nie poprawi. Wręcz przeciwnie. Zapowiada się, że będzie gorzej. Dziennikarze Wolnych Mediów wyręczają Policję i Prokuraturę. Prowadzą śledztwa i dzień po dniu ujawniają kolejne afery. Ostatnio obnażyli sprawę Pegasusa, który miał służyć do szpiegowania przestępców, a tropił opozycję. Władza w tej sprawie kłamie jak z nut. Zresztą od dawna trudno o jakąś rzetelną odpowiedź na stawiane pytania np. dlaczego w gąszczu urzędów i przepisów umiera dziecko wołające o pomoc? Dlaczego Polski Ład, który miał łagodzić skutki inflacji, odbiera ludziom pieniądze? Dlaczego, do wielu instytucji państwowych weszła propaganda i cenzura? Dlaczego, to nie teatry dostają wsparcie od Państwa, a milionowe dotacje przytulają szemrane fundacje i nazista, kreowany na patriotę? Nie tak miało być.
Ten smutny felieton
zrodził się z ulegania słowom piosenki Andrzeja Sikorowskiego pt. „Czyjaś Ty”?
… Dla mnie Polska to zapach siana pod obrusem, gdy przyjdą święta, A nie bitwa pięknie przegrana, Obowiązek żeby pamiętać
Więc mnie nie ucz Polski, łysolu z ogoloną do skóry głową Twoja muza to disco polo serce bije ci narodowo
Wytatuuj sobie na klacie że Araba tutaj nie trzeba i codziennie odmawiaj pacierz z białym orłem wzlatuj do nieba
… Ja nie wsiądę do twojej łodzi, Nie zanucę też twojej pieśni, Bo o inną Polskę nam chodzi mój rodaku od siedmiu boleści.
Prawda, że tekst piosenki „Czyjaś Ty” (warto posłuchać), to nie to samo co „Oczy zielone”- przebój ekscelencji Martyniuka, ulubieńca prezesa TVP?
Bez względu na to, co się w tym roku wydarzy,
brońmy się przed bylejakością w życiu publicznym, twardo stójmy na straży wartości, człowieczeństwa i własnego sumienia. Nie ulegajmy presji jednego człowieka. Nie dajmy się przekupić ani zaczadzić zwątpieniem i zobojętnieniem. Nie przyzwyczajajmy się do kłamstwa, niegodziwości i bezprawia. Nie dajmy sobie odebrać wrażliwości na ludzką krzywdę, ani zniszczyć wiary we własną sprawczość. Nie dajmy sobie wmówić, że się nie da. Razem da się!
I nie liczmy na to,
że koszmar, który od kilku lat, jak śnieżna kula toczy się po Polsce, skończył się wraz z nocą sylwestrową - zaraz po toaście - lepszego nowego roku. Potrzebne jest przebudzenie i zmiany, które najlepiej zacząć od siebie. Bo, jak piszą na portalach, to nie rok ma być lepszy, a ludzie.
Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze