Wrzesień, pierwszy weekend tego miesiąca, brodniczanie przywitali muzycznie. W minioną sobotę w Pałacu Anny Wazówny odbył się koncert piosenki turystycznej i pokaz "tańca w kręgu" w ramach Festiwalu Jakubowego organizowanego przez Komendę Hufca ZHP w Brodnicy.
Muzyka, poezja i wspomnienie lata, tak rozpoczął się Jakubowy festiwal i nowy harcerski rok pracy. Podczas otwarcia festiwalu mówiła o tym Zdzisława Marciniak, szefowa Wydziału Współpracy Zewnętrznej i Informacji oraz Maciej Betlejewski, Komendant Hufca ZHP w Brodnicy.
Stali bywalcy koncertów, odbywających się pod czujnym okiem królewny Anny, spodziewali się, że i tym razem spotkanie z artystami będzie prawdziwą ucztą duchową. Nie zawiedli się. Wręcz przeciwnie. To spotkanie, jestem o tym głęboko przekonana, w naszej pamięci, zapisze się jako absolutnie wyjątkowe przeżycie.
Na początek
przed publicznością wystąpili Irena Salwowska i Zbyszek Pomian z zespołem. Artystka śpiewała piosenki z własnym tekstem, często bardzo osobistym. Przeplatała je z muzycznymi opowieściami o zwykłych ludziach i wydarzeniach o tym, co w życiu najważniejsze . Niebanalne teksty i melodyjne, wpadające w ucho nuty, sprawiły, że wytworzył się niepowtarzalny, momentami nostalgiczny klimat, który bez reszty trafił do serc i dusz słuchaczy. Żeby nie było zbyt melancholijnie Irena Salwowska, zapowiadając kolejne piosenki wprowadzała ciepły i radosny kontakt z publicznością. To był cudowny czas.
Prawdziwych przyjaciół
znajdziesz tam, gdzie obłudy i zawiści brak, śpiewał kolejny znakomity gość koncertu, Piotr Bakal. Polski poeta, kompozytor, pieśniarz, organizator koncertów i festiwali, tłumacz i dziennikarz. Tego artystę znają chyba wszyscy miłośnicy piosenki literackiej i poezji śpiewanej, gdyż ze swoimi recitalami objechał niemal wszystkie festiwale poświęcone temu gatunkowi piosenek.
W przerwach między piosenkami
artysta mówił o sobie tak: mam za sobą 65 lat, ten fakt skłania do podsumowań, dystansu do przeszłych zdarzeń, refleksji nad przemijaniem i pogodzenia się z nim. To czas coraz lepszego dostrzegania rzeczy najważniejszych, wśród których centralne miejsce zajmuje Miłość. I kiedy perspektywa wypłynięcia w ostatni rejs staje się coraz bliższa, kiedy odchodzą po kolei mistrzowie, kumple i znajomi, kiedy tak zwana otaczająca nas cywilizacja przemienia się w jakiś odczłowieczony twór, z którym już się nie chcę identyfikować, narasta poczucie wdzięczności do losu, że dane mi było Jej zaznać. Co będzie dalej? Będzie, co ma być, chociaż „na życia przędzę coraz krótsza nić”... Pięknymi piosenkami, zawierającymi wiele ważnych przesłań i treści, z gitarą w ręku przez swój koncert, jakże refleksyjny i momentami bardzo poważny przeprowadził nas Piotr Bakal.
Nadszedł też czas na taniec
Krótką lekcją i pokazem układów tanecznych zaprezentowała się Toruńska Grupa Tańca w Kręgu z Krobii. Publiczność, która bardzo aktywnie uczestniczyła w całym koncercie, także chętnie skorzystała z przyspieszonego kursu tańca, wirując pod dyktando tancmistrza.
Nie sposób nie wspomnieć, że ten wyjątkowy pod wieloma względami, festiwal dofinansowany został ze środków Gminy Miasta Brodnicy.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze