Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 13:44
Reklama

Pracowita niedziela

Pracowita niedziela

Niedziela, dość ciepły  i słoneczny poranek. Pewnie to  jeden z ostatnich  takich sympatycznych dni, u progu kończącego się już lata. Co można robić w tak dobrze zapowiadającym się dniu, aby w pełni wykorzystać walory pogodowe?  

Najlepszy będzie spacer po lesie.  Nałykamy się świeżego powietrza, powystawiamy twarze na słońce  i poszukamy ostatnich podrygów lata.  Tak zrobiliśmy. Z radosnym nastawieniem podjechaliśmy na skraj lasu. Zostawiliśmy samochód. Sprawdziliśmy stan naszych telefonów komórkowych, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś się zgubił.  Byliśmy z wnukami i zaopatrzeni w bidony z wodą ruszyliśmy leśnymi duktami na spotkanie z naturą.  Nasza radość niestety nie trwała długo.  Przy jednej z leśnych  dróg, nawiasem mówiąc nieudostępnionej dla ruchu kołowego, zobaczyliśmy szerokie ślady kół, co najmniej dwóch pojazdów. Pewnie  po jakichś terenowcach (???)  Ale nie to było najgorsze. Widoczne też były bardzo wyraźne i to w sporych ilościach śmieci, pozostawione w tym miejscu przez urzędujących tu leśnych  biesiadników.  Wszystko było świeżo porozrzucane. 

- Babciu, szkoda, że nie przyjechaliśmy wcześniej, może byśmy ich dorwali. To są potwory, nie ludzie. Ale ja to posprzątam - stwierdził nasz wnuczek, czternastolatek. 

Do zbierania śmieci zabraliśmy się wszyscy.  Teraz w czasie epidemii wozimy w samochodzie jednorazowe rękawiczki, a i jakieś zapasowe worki też się znalazły. Pracy mieliśmy sporo, bo sterta śmieci pozostawiona w lesie była duża i różnorodna.  Puszki i butelki po napojach, opakowania po słodyczach i jogurtach, opakowania po papierosach, no i oczywiście pełno petów, najprawdopodobniej wysypanych z samochodowych popielniczek. Do tego uszkodzone balony z resztami ozonu w środku, no i użyte pampersy. Tak z grubsza przedstawia się lista odpadów pozostawionych w lesie, pewnie  przez „miłośników” przyrody. Z lasu wywieźliśmy dwa  pełne wory śmieci.

Nie była to leniwa niedziela, ale mimo wszystko czuliśmy się dobrze. Posprzątaliśmy kawałeczek lasu, po kimś, kto zapomniał, że las, to nie jest wysypisko śmieci.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama