Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 07:54
Reklama

Dzienny Dom Opieki  Medycznej. Drugie życie

Dzienny Dom Opieki  Medycznej. Drugie życie

W styczniu tego roku, na czteromiesięczny turnus, Dzienny Dom Opieki Medycznej  w Brodnicy przyjął pierwsze niesamodzielne osoby.

Novamed przy wsparciu funduszy unijnych  uruchomił  opiekę medyczną nad osobami niesamodzielnymi. W Brodnicy przy ul. Waryńskiego 13 powstał  długo wyczekiwany, głównie  przez starsze, niesamodzielne  osoby i ich opiekunów, Dzienny Dom Opieki Medycznej. 

Na początku roku rozpoczęło działalność  Centrum Koordynacji Opieki Medycznej, które  świadczy bezpłatną, kompleksową opiekę medyczną i rehabilitacyjną dla osób niesamodzielnych z terenu powiatu brodnickiego i grudziądzkiego. - W ramach pierwszego czteromiesięcznego turnusu, z usług DDOM, korzysta 15 osób.  Przez cały okres trwania projektu z tej formy  wsparcia będzie mogło skorzystać 60 osób – mówi Grażyna Zielińska, która wraz z  Elżbietą Domżalską sprawują opiekę nad  prawidłowym funkcjonowaniem DDOM.

Wszystkim pacjentom  zapewniono  konsultacje lekarzy, opiekę pielęgniarską, zabiegi rehabilitacyjne i zajęcia terapeutyczne. Zakres badań, zabiegów i zajęć jest  ustalany indywidualnie. Planowany pobyt trwa osiem godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Obecnie do dyspozycji  pacjentów  przeznaczone są  m.in. sale do terapii zajęciowej, do rehabilitacji i fizjoterapii  oraz wypoczynkowe. Od wiosny będzie można korzystać z tarasu i ogrodu.

- Podczas  wspólnych i indywidualnych zajęć  ćwiczymy  sprawność fizyczną i psychiczną – mówi Dominika Miszkiewicz, terapeuta zajęciowy. 

Oprócz Dominiki  Miszkiewicz  z podopiecznymi pracują  m.in. Wojciech Motylewski, opiekun medyczny i masażysta, a także  fizykoterapeuta  Monika Osmańska.

- W DDOM panuje radosna, rodzinna atmosfera – mówi  uczestniczka  turnusu, Bernadeta Fuglewicz, która  już  jakiś czas temu wymyśliła dla grupy nazwę - „Kasta  Seniorów”, zawsze to lepiej brzmi niż grupa niepełnosprawnych – dodała. - Spotykamy się tu z ogromną życzliwością i pomocą. Wszyscy się już znamy i najważniejsze, że lubimy  razem spędzać czas. Tu wracamy do zdrowia, jesteśmy rehabilitowani, mamy codziennie rano zrobione  podstawowe badania m.in. ciśnienie krwi, czy poziom cukru. Ponadto dobrze nas tu karmią, śniadania i obiady są znakomite.  O schudnięciu nie ma mowy, chyba, że  dopiero, jak zaczniemy z wiosną pracować w ogródku –uzupełniła pani Fuglewicz.

Najstarsza osoba turnusu,  seniorka  93 letnia Romana Grądek , jak sama mówiła, oprócz sprawności fizycznej, jaką odzyskuje podczas ćwiczeń odzyskuje także radość  i chęć do życia. Starsze osoby przeważnie są samotne i to oprócz chorób bywa  największym problemem.  A tu rozpoczyna się dla starych ludzi, drugie życie. W DDOM  był czas na  wspólne  śpiewanie kolęd,   przygotowanie  dekoracji  na walentynkowy bal, a w perspektywie są zajęcia kulinarne. Cągle coś miłego  i ciekawego się tu dzieje, podkreślają uczestnicy turnusu. 

(REK)
Tekst i fot. Wiesława Kusztal

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
News will be here
Reklama