Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 06:53
Reklama

Odznaczenie dla bohaterów

Odznaczenie dla bohaterów

Najwyższe wojewódzkie odznaczenia, Medale Marszałka Województwa Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis, odebrała dziś para prawdziwych bohaterów – Jolanta Piszczatowska  z Grabówca w powiecie brodnickim i Piotr Majewski z Dębowej Łąki w powiecie wąbrzeskim, którzy ryzykowali życie ratując porażonego prądem rolnika.

- Doskonale zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na jakie się narażają. Zminimalizowali je, dopełniając wszelkich zasad postępowania w tego rodzaju przypadkach. Niestety, tragedii, która stała się także ich udziałem, nie udało się uniknąć. Za swoją postawę zapłacili wysoką cenę – cierpienie, operacje, długa rehabilitacja, trauma psychiczna. Chylę czoło przed ich odwagą i poświęceniem – mówi marszałek Piotr Całbecki.

Maj 2018, wieś Grabówiec koło Nieżywięcia. Pani Jolanta – rolniczka prowadząca wspólnie z mężem gospodarstwo nastawione na hodowlę świń - pracuje w ogrodzie. Kiedy w pewnym momencie prostuję się nad grządką z garścią sadzonek w ręce, widzi sąsiada leżącego obok ciągnika, którym przed chwilą objeżdżał swoje pole. Krzyczy do męża, że coś się stało, oboje biegną w kierunku poszkodowanego. Dołącza do nich Piotr Majewski, właściciel firmy remontowo-wykończeniowej, który akurat kładzie u nich płytki.

 Szybko staje się dla nich jasne co się stało: wysokie ramię maszyny rolniczej zaczepiło o zwisający nisko kabel przebiegającej nas polem linii wysokiego napięcia. Napięcie w takiej linii to więcej niż 1000 woltów. Kiedy sąsiad wysiadł z ciągnika ten prąd go poraził – upadł i stracił przytomność, przestał oddychać, jego serce przestało bić. Wypadek spowodował automatycznie wyłączenie prądu, jak się okazało później, w całym powiecie. To dzięki temu poszkodowany miał jeszcze szansę - pani Jolanta, jej mąż, pan Piotr i córka sąsiada, która także szybko do nich dołączyła, mogli do niego podejść, ułożyć bezpiecznie i rozpocząć reanimację.   

Telefonicznie informują służby energetyczne o wypadku – by nikt stamtąd nie próbował przywrócić napięcia w uszkodzonej linii – i wzywają karetkę pogotowia. Gdy pani Jolanta i pan Piotr wciąż walczą o życie nieprzytomnego, mąż pani Jolanty biegnie do drogi by zobaczyć co z karetką, a córka sąsiada na chwilę wraca do pozostawionych w domu dzieci. Prowadzona fachowo akcja resuscytacyjna zaczyna właśnie przynosić efekty - sąsiad zaczyna oddychać, jego klatka piersiowa unosi się raz za razem. I nagle – błyskawica na kablach! Wiele kilometrów od Grabówca ktoś przywrócił prąd w uszkodzonym odcinku sieci.

Pani Jola i pan Piotr nie mogą pamiętać co stało się potem. Oboje obudzą się dopiero wiele tygodni później, w szpitalach. Poważnie poparzeni (ich ciała zapaliły się od przepływającego przez nie prądu), po długim leczeniu i rehabilitacji uczą się żyć po tej ciężkiej traumie. Reanimowany sąsiad nie przeżył. Męża pani Jolanty zabrała wkrótce potem postępująca w piorunującym tempie ciężka choroba.


(bd)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
News will be here
Reklama