Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 23:01
Reklama

Lekkoatletyczna atrakcja Brodnicy. Można bić rekordy świata!

Lekkoatletyczna atrakcja Brodnicy. Można bić rekordy świata!

Bez usterek i w terminie oddano do użytku stadion miejski w Brodnicy, po modernizacji i budowie nowej, lekkoatletycznej bieżni ze sztuczną nawierzchnią, urządzeniami do skoków i rzutów, boiskiem piłkarskim.

Dla Piotra Dejny, kierownika budowy, reprezentującego Tamex Obiekty Sportowe Warszawa, 6 sierpnia 2018 to była meta wszelkich działań związanych z modernizacją stadionu. Aktualnie obiekt będzie mógł sprostać wszelkim wymaganiom określanym przez IAAF i PZLA, natomiast boisko piłkarskie zostało zbudowane zgodnie ze sztuką organizacji obiektów sportowych tego typu. Dodajmy więc, iż płyta została lasserowo wypoziomowana, wprowadzono automatyczne nawadnianie.

- Dodajmy do tego siatkę chroniącą przed gryzoniami, głównie kretami, która została ułożona przez wykonaniem murawy, jest pełny drenaż – objaśnia Piotr Dejna. – Kiedy zaczynaliśmy pracę na stadionie, 1 lutego w tym roku, mieliśmy rozplanowany każdy dzień, każdy odcinek robót. Nie zwykłem rzucać słów na wiatr. To, co podpisane dla mnie jest rzeczą świętą. Skończyliśmy w terminie.

Niestety, nie mamy dobrych wieści dla garstki kibiców kontestujących fakt modernizacji stadionu: nie będzie można grać w cymbergaja.

- Bieżnia ma odcień jasnoniebieski. Przyznaję, że sam wybierałem kolor – mówi Zenon Rosiński, trener MUKL Brodnica, pasjonat lekkiej atletyki. – Jest to aktualnie najlepsza nawierzchnia na świecie. Najlepsza, bo najszybsza. Ostatnie trzy igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy odbywały się na takiej nawierzchni. Na Stadionie Śląskim jest taka sama, nieco ciemniejszy ma odcień.  Jej dokładna nazwa to: mondo sportflex super X 720.

We wrześniu planowane jest otwarcie obiektu a z tej okazji ogólnopolski mityng z udziałem kilku gwiazd polskiej lekkoatletyki, m.in. uczestników aktualnie rozgrywanych mistrzostw Europy. Natomiast w przyszłym roku, w maju lub czerwcu na brodnickim stadionie odbędą się kwalifikacje do mistrzostw Polski.

I kolejna, zła wiadomość dla sympatyków cymbergaja. Na brodnickim obiekcie będzie można bić także rekordy świata. Pod jednym warunkiem: musi być stosowna obsada sędziowska, kwalifikowana przez IAAF. Decyduje o tym specjalny certyfikat nadawany przez PZLA, honorowany przez IAAF. W ciągu najbliższych dwóch tygodni taki certyfikat brodnicki obiekt powinien otrzymać. Oczywiście, decyzja należy do komisji PZLA. Nie będzie zatem zawodów podwórkowych.

Jeśli chodzi o trybuny – jest plan, projekt dalszej modernizacji stadionu. Będą nieco bliżej bieżni, pod nimi szatnie, natryski, węzeł sanitarny, magazyny, sala konferencyjna, pomieszczenia dla sędziów i inne pomieszczenia socjalne, a także służące oprawie zawodów (nagłośnienie).

Wiadomo, że zamiast się cieszyć znajdą się – gdzie ich nie ma – bezmyślni krytycy poczynań wszelkiej władzy, samorządowej, sportowej, lokalnej. Ponieważ zasadą ich działania jest podważanie wszystkiego co się robi, co ma społeczne przesłanie i wartość samą w sobie. Gdziekolwiek – w Brodnicy czy okolicy.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Nikus 01.09.2018 21:26
Skad on weźmie młodych, taraz ma zero, a najlepszą szansę staracił Jeśli z Dominika nie potrafił nic dokonac to z kim. On jest beznadziejnym trenerem co pokazał w tym roku. Medal 2 lata temu w sztafecie to trafienie jak slepej kurze plewa.

Urzędowy 11.08.2018 18:47
W słowo inspektora chce dopowiedzieć. Sekcja otrzymuje dotację wielką jak słychać na mieście Inne sekcje w takich miastach jak Brodnica grosze mają. Kto słyszał by przeciętne zawodniczki jeździły 5-6 razy w roku na obozy. Czy wy zastanawialiście się na tym, by tyle obozów zaliczały a nawet za granicę. Raz im się udało w zeszłym roku złoty medal w sztafecie zdobyć, ale było w młodzikach, gdzie trenerzy na sztafety nie zwracają uwagi. Jednak w juniorkach dostały baty. Słusznie inspektor projektuje by powołać klasy mistrzowskie. Mamy ładną bieżnię ale z lekką atletyka powinna być uporządkowana z wieloma trenerami jak pisze inspektor.

Inspektor z miasta 11.08.2018 18:23
Dlaczego nie zwracacie uwagę na to, ze należy rozszerzyć sekcję la o skoki i rzuty, powołać nowy zarząd, by w jednej osobie nie było jak teraz: zarząd prezes i trener. Niech się tym zajmą władze miasta by mieć wpływ na rozwój sekcji, ale nie z jednym trenerem. Trenerów musi być w sekcji co najmniej trzech, nie jak teraz. Tam był inny trener ale go wyrzucił. W szkołach koniecznie powołać klasy mistrzostwa sportowego, na to PZLA i ministerstwo ma pieniądze. To jest konieczność. Ponieważ z góry należy założyć opór ze strony jedynego trenera, dlatego dobrze byłoby, aby powołać sekcję przy szkole nową, albo w ogóle sekcję nową z innymi trenerami, pracującymi w szkołach. Taki model nie konieczny i trzeba go zastosować Ten stary trener nikogo do siebie nie wpuści, zatem ograniczy się rozwój la, o czym władze muszą wiedzieć. Inaczej emeryt wsi rozpędzi was po kątach.

Boro 11.08.2018 17:37
Sama bieżnia nie nosi, choćby niewiadomo z jakiego tworzywa ją zbudowano i była najlepsza na świecie. Muszą być nie tylko utalentowani zawodnicy ale trener musi być. Ostatnio mając zawodniczkę bardzo zdolną nic z nią nie zrobił przez 3 lata treningu. Miała mrowie medali zdobyć a nic nie wyszło. Łatwo winę zrzucić na zawodnika, ale nigdy na siebie. Zawodniczka ma zamiar odejść do Zawiszy, gdzie znajdzie klasowego nie przypadkowego trenera.

Boro 17.08.2018 21:08
Ona już opuściłą mukl i przeszła do Zawiszy. Szkoda wyniki mają przyjśc za dwa lata bo bieznia odpowiednia.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 09.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 08.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 07.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 07.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama